Dzień dobry! Uwielbiam chodzić na grzyby, jednak ograniczam się tylko do prawdziwków i kurek, niemniej chciałabym poszerzyć skromne zbiory o kolejne gatunki. W ostatnim czasie widywałam w lesie kominki, a ponieważ doczytałam, że są dość łatwe w identyfikacji, chciałabym je zbierać:) Jednak zastanawia mnie jedno - w jaki sposób rozpoznać, że kominek jest jeszcze świeży i jeszcze nadaje się do spożycia? Przyzwyczajona do prawdziwków obawiam się, żeby nie nazbierać podsuszonych czy nadpsutych grzybów... Pytanie może głupie, ale czarny grzyb to wyzwanie dla takiego totalnego laika jak ja :)
#3794
od marca 2010
Jak wszystko świeże ;-) Jest jędrny, rośnie prosto, nie spleśniały, nie uschnięty. Polecam suszenie. Farsz z suszu jest pyszny. Do pierogów i do krokietów. Oraz jako dodatek do kapusty gotowanej.