14 maj -pierwszy kozak dzisiaj w drodze powrotnej z pracy zajechałem w las w znane mi kozakowe miejsce praktycznie co rok wyskakują tam piersze majowe kozaki narazie był jeden ,strasznie sucho jest w lesie trzeba poczekać na deszcz to będzie więcej ale nawet ten jeden sprawił mi ogromną radość
i oto dzisiaj 2 czerwca po pracy o godzinie 14.00 postanowiłem wyskoczyć na grzyby padał deszcz w domu nudy . do moich ulubionych miesc kozakowo-prawdziwkowych 10km autem 10minut i opłacało sie około 20 czerwonych kozaków -nie liczyłem kilka kozaków szarych jeden mega prawdziłek i jeden malutki kilka gołąbków ale w lesie zaczeło straszliwie lać i gdyby nie deszcz to napewno z pewnym koszykiem bym wrócił małe grzybki i kapelusze już zamarenowane mniam a prawdziwka -giganta dałem mamie jak i reszte kozaków jutro niedziela to jade na cały dzień jak będzie pogoda to wezme aparat i porobie pare fotek tak więc koledzy -przyjaciele do lasu !!!!!!!!!!!