#290
W tym przypadku nie ma raczej wątpliwości co do gatunku i cystydy można sobie oglądnąć jedynie z ciekawości PONIEWAŻ dwa pozostałe gatunki szyszkówek: tęporozwierkowa (łagodna) [S. stephanocystis] i gorzkawa [S. tenacellus] wyrastają na szyszkach sosnowych.
Oj, wymądrzyłem się bez sensu, sorrki Jolka :-) Niezbyt uważnie przeczytałem Twój post.
#370
Właśnie wróciłem z lasu :-)
Też znalazłem szyszkowkę świerkową :-))
Ja też, ale tylko 3 i to solidnie podsuszone. Deszcze zaczęły tradycyjnie omijać Wielkopolskę
:-(((
U nas jest w miarę mokro,myślę że za dwa dni będą normalnych wymiarów.
#293
Na pocieszenie dla Ani: deszcze omijają także Małopolskę. W lesie strasznie sucho. W miejscach gdzie szyszkówki zazwyczaj liczy sie na setki dziś znalazłem tylko 5 sztuk :-(
Ale pocieszenie :-))) Zapowiadają deszcze. A pruszyczkę znalazłeś może?? Ja nie, ale i szyszek samych jakos mało było :-((
#300
W okolicach Krakowa prószyczki nigdy nie spotkałem (jak do tej pory :-). Jedyny raz znalazłem ten grzybek 18.03.2004 w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym w okolicach Rumii. Okoliczności były podobne jak obecnie tzn. sucho strasznie. Na 2 szyszkach było 7 owocników, wyschnięte, kolor zrobił im się oliwkowo-czarniawy. Na dodatek eksykatu brak bo teściowa wyrzuciła schnące szyszki kiedy rzekomo wylazły z nich jakieś robale :-) Chciałem odratować okazy, ale teściowa odmówiła wizyty w śmietniku i wskazania w którym worku mam szukać :-)
z Babiej Góry jest podawana :-)
A w krakowskich parkach???? A nuż??
#301
Staram się sobie przypomnieć, w którym krakowskim parku jest kwatera świerkowa i wychodzimi, że tylko w P. Jordana. Jutro tam zajglądne w drodze do pracy, ale bez większych nadzieji bo od stopienia śniegu nie padało i susz totalny panuje.
Już prędzej pewnie w Lesie Wolskim...
#1119
Indy, PORY lub RURKI, nie blaszki, ale to nic w porównaniu z tym, że ostatnio napisałem, że grzyb ma korzenie <rotfl>.
A co do koźlarza - GRATULACJE!! Jeśli pod brzozą - pomarańczowożółty, jeśli pod osiką - czerwony.
coś mi się fotki nie pokazują :(
#477
U mnie nie ma nic... :-(
W lesie straszna susza (wszystko chrupie pod nogami) i zaduch (dzisiaj było 32o w cieniu, do lasu pojechałem późnym popołudniem, ale niewiele to dało, z trudem można było oddychać), praktycznie zero grzybów - nie licząc pospolitych nadrzewnych i maślanek wiązkowych. Mam wrażenie, że niedługo będzie mocno lało ( no i grzmiło :D), bo wiatr przywiał trochę chmurek :D Grzyby lubią gdy jest ciepło i wilgotno, więc... :-))
#74
cyt.
"Indy, PORY lub RURKI, nie blaszki, ale to nic w porównaniu z tym, że ostatnio napisałem, że grzyb ma korzenie <rotfl>."
ależ oczywiscie o tym myslałem - ale zerknij na godz. o której to pisałem :D
27 maja znalazlem swoje pierwsze w tym roku "normalne" grzyby: 2 borowiki ceglastopore. Byly troche nadjedzone przez ślimaki, ale i tak wylądowały w garnku :-)
#470
Cyt:
"Byly troche nadjedzone przez ślimaki, ale i tak wylądowały w garnku :-)"
-----------------------------------------------------------------------
Ślimak też człowiek, trzeba się z nim podzielić
:o)
Maślaczka jeszcze w tym roku nie było mi dane widzieć.