Cześć :-) pojechałam wczoraj do lasu, ja co dzień z resztą :-D Wcale nie po koszykowce, tylko po jednego upierdliwego workowca, no ale koszyk zabrałam, wiadomo :-) Po drodze trafiłam na kilka ładnych grzybków zapowiadających udany sezon :-) Oby!
Na ostatnim zdjęciu tylko ten jeden, największy, zdrowiutki :-)