Dawno nie było relacji...
czarki austriackie na wykończeniu a czareczki czarnej ani jednej :(
piestrzenice w setkach...
szyszkówki sp. bez mikroskopu :)
krążkownice-dużo
pierwszy raz spróbowałem ciemnobiałek-super :) sól, pieprz, masło klarowane, patelnia
Błażejowo się zrobiło :)
tym paniom podziękowaliśmy już, a jednak :) płomienica wiosenna ?
a smardze ? w pamięci...choć toto powaliło mnie na kolana-dosłownie. Prędzej bym się w Gdańsku diabła spodziewał niż
stożkowatych, półwolnych, jadalnych ani śladu, i ciągle jeszcze chłodno...