Witam.
Mam pytanie do grzybiarzy z Jastrowia i północnej Wielkopolski jeśli są tu takowi, czy pojawiły sie już grzyby w lasach pod Jastrowiem? Bo z tego co wiem to w Jastrowiu sporo ostatnio popadało zwłaszcza w pierwszej dekadzie września. U mnie nadal sucho więc chętnie wybrałbym sie na grzyby do Jastrowia jeśli sie tam coś ruszy. Mieszkam ok.30 km od Jastrowia więc dobrze by było sie najpierw rozeznać czy i co sie w tamtejszych lasach dzieje żeby w razie czego nie wracać 30 km z niczym w podłym humorze.
Tak więc jeżeli jest tu jakiś grzybiarz z Jastrowia lub jego bliskich okolic i byłby tak uprzejmy podzielić sie wiedzą co w jastrowskich lasach słychać to byłbym bardzo wdzięczny.
#3931
od października 2005
30 km ? Toż to rzut beretem!! Trzeba jechać i nie patrzeć na pazerność. Zostanie jeszcze przyjemność spacerowania po lesie. To jest warte tych 30 km :-)
Pozdrawiam i życze mimo wszystko pełnego kosza.
Kilka lat temu zdarzyło mi się pojechać z Legionowa do Rucianego wiedząc dokładnie że grzybów nie ma. Pojechałam (oczywiście z mężem) ota tak po prostu aby odpocząć. Oczywiście odwiedziliśmy swoje miejscówki tym razem z aparatem fotograficznym (kosz na wszelki wypadek też był). I spotkała nas nagroda, w naszej ukochanej brzozowej przesiece znaleźliśmy cały kosz kozaków i prawdziwków. Wszystkie były już lekko podsuszone. W drodze powrotnej (okolice Myszyńca) ponownie nazbieraliśmy kosze grzybów tym razem świeżych takich do marynowania. Tak więc może warto odrobinę poczekać i pojechac jednak te 30 km na soacer do lasu. A może i ciebie nagroda nie minie. Pozdrawiam gorąco.
Trzydzieści kilometrów to nawet na paliwo nie musisz wydawać pieniędzy:-))
Rower!!! - to jest moja propozycja:-)