Witam.
Jak zwykle nikt nic nie pisze co tam w lubelskich lasach piszczy, wiec pytam czy po ostatnich opadach coś się ruszyło? W Janowie są jakieś grzybki?
W tamtym roku nazbieralem trochę w tamtym rejonie :)
#2004
od września 2006
w Janowie nie wiem, ale z tego co widziałem i słyszałem to w okolicach Łęcznej jak na razie totalne zero grzybów koszykowych
Witam, od 2 lat chodzimy po lasach w okolicy Łecznej, dokładniej Orzechów Nowy. W czasie wysypu, grzybków można nazbierać. Lubimy tam jeździć. W tym roku Teść zaproponował żeby spróbować pojechać w lasy Janowskie, bo słyszał że las ładny i grzyby oczywiście też bardzo ładne, dorodne, itd. jednak ten las jest ogromny, ryzyko się tam wybrać na partyzanta, nie znając chociażby kierunku do jakiego dojechać i zostawić auto.
Rafał Gontarczyk, czytam w Twoim poście że zbierałeś tam grzyby, może podpowiesz w której stronie lasu można pochodzić i coś pozbierać, żeby na darmo nie pojechać. Do Janowa mam półtora godziny drogi samochodem.
Pozdrawiam
Ja jeżdżę do miejscowości Ujście i Momoty Górne. Nie chodze daleko przy drogach i w mlodnikach po prawej stronie przy kopalni. Jeżeli jest wysyp to mozna zbierac kosa. W tamtym roku 500szt. w dwie trzy godziny to norma, w tym roku nie bylem dla tego sie zastanawiam czy jest sens jechać.
Rada taka aby nie zgubić sie w nieznanym lesie ENDOMONDO !
(wypowiedź edytowana przez jackiewicz43 13.września.2015)
#3932
od października 2005
U mnie jeszcze nic nie widać prócz pieczarek, ale jak są pieczarki to za kilka dni pokażą się i inne. Kwestia tylko w jakich ilościach. W Lasy Janowskie jeżdzę zaraz za Janów za osadę Szklarnia przy skręcie na Porytowe Wzgórza. Tam są piękne lasy jodłowe, rosną sliczne prawdziwki, podgrzybki, kozaki oraz niespotykane chyba nigdzie indziej na lubelszczyźnie borowiki ceglastopore. Chyba jeszcze za wcześnie żeby tam jechać, może za parę dni o ile spadło tam wystarczająca ilość deszczu, a jak nie to trzeba czekać niech podleje jeszcze, prognozy przewidują w najbliższym czasie opady, jakieś większe na przyszły weekend. Zobaczymy :)
Pojawiły się już u mnie małe kanie, nierozwinięte wystające tak z 5cm nad ziemię, są też mikro maślaki, za parę dni będzie można je zbierać. Prawdziwki też się pewnie pojawią koło weekendu, albo zaraz po nim, niewiadomo tylko w jakich ilościach.
#2005
od września 2006
Byłem wczoraj w lesie za Łęczną na rekonesansie i klasycznych grzybów koszykowych nie znalazłem (z takich mniej często zbieranych widziałem purchawki i żółciaki siarkowe. Natomiast znajomy opowiadał mi, że na podmokłych terenach niedaleko Rozkopaczewa widział kozaki.
Co do borowików ceglastoporych to poza okolicami Suśca nigdzie ich na Lubelszczyźnie nie widziałem (w sumie lasy janowskie są tylko kilkadziesiąt kilometrów dalej).
W lasach janowskich są ceglaki :) sam nawet zbieralem w tamtym roku. W lesie cos podobno się ruszyło gdzie nie gdzie. Mam ochote to sprawdzić tylko nie mam czasu... Czy może ktoś jest z tamtych okolic i by się wypowiedział ?
Szalu nie bylo w sobotę 2 prawe 7 kozakow i pół kosza maslakow w Janowie. Kiedy wysyp w ten weekend? Mam nadzieję bo znowu jestem na delegacji i tylko weekendy zostaja na grzybki.A u kogos cos sie ruszylo w rejonie ?
Stawiam że jak będą to po weekendzie. Po ostatnim deszczu dopiero zaczęły mi rosnąć pod domem pieczarki na potęge, a one zawsze wyłażą pierwsze. Później pewnie ruszą znowu kanie, maślaki tam gdzie nie było wcześniej i potem reszta w tym prawdziwki i podgrzybki. Ja tam jadę w poniedziałek na Włodawe, byłem tam w ten poniedziałek, przeleciałem sie po miejscach i bida z nędzą, chociaż nie liczyłem na nic, chciałem tylko sprawdzić czy mokro, a mokro było więc jestem dobrej myśli.
Byłem w Sosnowickich lasach w środę i nawet złamanego muchomora. Las dębowy, sosnowy, mieszany. W pierwszych sucho strasznie, jedynie w mieszanym trochę wilgotno, ale grzybów brak. Chodziliśmy w 3 osoby ponad dwie godzinki. Parę kań czubajek i tyle. Wracając w Orzechowie stało sporo samochodów, ku mojemu zdźwinieniu. Będąc w sporym rozczarowaniu braku grzybów, dostałem dzisiaj cynk żeby pojechać w okolice miejscowości Nowy Brus.
W sumie nigdy nie jeździłem do Włodawskich lasów.
Michał, a Ty w która część lasów Włodawskich jeździsz?
Przyznam że, mam zajebistą ochotę połazić po lesie i pozbierać tych grzybów.
Rafal ja jeżdżę do brusa i jeżeli jest to prawda to naprawde sa tam lasy gdzie mozna nazbierac grzybki. Tylko czy jest po co? Ja napewno jade tylko czy Janów czy okolice Wlodawy? Sam nie wiem
Jeżdże za Kołacze, stawiam samochód po leśniczówką "Krukowo" i łaże w okolicznych lasach. W tamtym roku było tam setki prawdziwków, nigdy czegoś takiego nie widziałem, było ich tyle że wybrzydzałem i wybierałem tylko najładniejsze. W tym roku na tyle nawet nie liczę, ale myślę że coś się na pewno pojawi. Jak nie to jade na Janowskie Lasy, tam chyba więcej popadało.
W janowie sa grzyby aleto nie wysyp.
Byłeś dzisiaj? Ja jutro jadę do Dominowa, lub Prawiednik. Deszczu dosyć dużo spadło, więc coś się ruszy, ale na początek października zapowiadają przymrozki u nas...
Byłem zaczynają sie pojawiać prawdziwki ale jeszcze nie ten czas. A w okolicach Wlodawy sa moze juz podgrzybki? Czy za wcześnie?
ja wczoraj u siebie w lesie na szybko trafiłem świetną miejscówke i ok 60 prawdziwków, a jakbym nie zbierał po kimś to i pewnie ze 200 sztuk by sie uzbierało, tak że nie miałbym w co zbierać. Jutro ruszam na Włodawe
Tez rano jadę. Choc watpie ze znajde takie miejsce jak Ty mówisz. ..
Michał i jak tam? Ja bez szalu kilka prawdziwkow podgrzybkow i masa maslakow.
Pod Włodawą w niedziele ze znajomym ok 50 prawdziwków, w większości duże więc kosz zapełniony. Dzisiaj u siebie nazbierałem 17 prawdziwków, wszystkie młodziutkie. Co ciekawe 13 z nich to usiatkowane, które są grzybami wybitnie letnimi, a tutaj rosną w taki chłód. Tak jakby się coś zaczynało, szkoda tylko że rosną zazwyczaj pojedynczo. Ma się troche ocieplić to może coś z tego będzie. Podgrzybków jeszcze nie ma, leśne kanie zaczynają wyłazić na potęge.
Ja tez pod wlodawa i w brusie zbieralem. W sobote moze tez sie wybiore choc ten chłód mnie trochę niepokoi.
Zbliza sie weekend wiec wracam z delegacji. Z tego powodu proszę o pomoc Włodawa czy Janów? W końcu chcial bym coś znaleźć. ..
Byłem w lesie w Krężnicy Jarej, piękny las sosnowy z mchem. Na początku lasu, ani jednego grzyba. Poszedłem w głąb lasu do miejsc zalanych przez wode, i znalazłem około 20 czarnych łebków, wiekszych i mniejszych. Byliśmy z synem, wiec po godzinie powrót do domu. Tydzień wcześniej też chodziłem po tamtych miejscach i wtedy nie było widać nic jadalnego, a teraz są juz wszystkie popularne gatunki muchomora. Może coś będzie z tym wysypem podgrzybka.
Na ten weekend zastanawiam się nad wyjazdem do lasu koło Sawinu.
Byłeś tam może?
Nie bylem tylko Janow i Wlodawa. W Janowie w sobote byla kicha.
Michał cos sie ruszylo we Włodawie?
jak w sobote byłem pod Włodawą to mało znalazłem, ale wczoraj i dzisiaj u siebie już pod sam wieczór znalazłem sporo młodych i malutkich prawdziwków. tak jakby miało sypnać tylko, że jest bardzo zimno i będą rosnąć bardzo powoli.
No właśnie przymrozki. .. Dzis wracam z delegacji i znowu sie zastanawiam czy jechać czy odpuścić. ... chyba ten sezon dla mnie nie będzie dobry...
dla nikogo nie jest dobry, aczkolwiek ja znalazłem jesienią w sumie może ze 200 prawdziwków, więc nie ma tragedii, bywało gorzej. To ostatnie chwile kiedy można jeszcze będzie znaleźć borowiki w większych ilosciach, później wymrozi i następne za rok. Teraz to czekam na zielonki i kończę sezon.
Wczoraj w janowie 30 pieknych mlodych zdrowych prawdziwkow. Kilka kozakow i podgrzybkow i pare rydzy. Gdyby popadalo i bylo odrobine cieplej moze by cos bylo. Ale na jutro zapowiadaja pierwszy snieg....
Czy to prawda że rosną mlode podgrzybki brunatne i prawdziwki?