Kiedyś usłyszałem, że opieńki miodowe świecą. Przekonałem się o tym na własne oczy. We wrześniu zeszłego roku był wysyp opieniek w okolicach Końskich. Zebrałem sporo tych grzybów. Po przygotowaniu do marynowania zostało sporo odpadów, w tym trzonki. Odpady powędrowały na kompostownik. Nocą wynosiłem jeszcze jakieś odpadki, gdy zauważyłem świetlny punkt w kompoście. Po przyjrzeniu okazało się, że to świeci końcówka trzonka opieńki, ta która jest pod ziemią. Punkt świetlny miał rozmiary około 5x5 mm. Światło było słabe, ale wyraźnie. Wydaje mi się, że miało kolor seledynowo-niebieski. Świecenie utrzymywało się jeszcze przez jakieś osiem godzin, potem zanikło.
Pozdrawiam