no piekne te borowiki !, wyskocz jutro i pochwal sie co znalazłeś z... jadalnych ;)
#2245
od września 2004
Znowu byłem tylko na godzinkę, no i nie nazbierałem specjalnie dużo...
Jest kilka koźlarzy szarozielonych, podgrzybków brunatnych i złotoporych, do tego dwa borowiki ceglastopore.
Niestety przez las przeszły wcześniej tabuny LD (LD - Leśne Debile), zostawili po sobie porozrzucane puszki po piwie, skopane/podeptane gołąbki i mleczaje, zrytą ściółkę, no i oczywiście pocięte nożem i zniszczone borowiki ceglastopore...
Nie wiem, czym im zawiniły te borowiki :-
#22
od lipca 2006
Niestety, tak jest chyba w każdym lesie.
Jeśli idą grzybiarze, którzy przyjechali do lasu na własną rękę to jeszcze nie jest tak najgorzej.
Ale jak następuje wysyp pijanych najczęściej LD z jakiegoś zakładowego wyjazdu na grzyby to już jest kataklizm!
I czy to Puszcza Notecka, czy lasy Tomaszowa Maz, czy też nieduże lasy pod Łodzią - wszędzie widać efekty pobytu the barbarian idiots.
LD nazywają borowiki ceglastopore szatanami( bo sinieją). Wiadomo - co według nich jest niejadalne to trzeba pokopać, zniszczyć i rozszarpać na kawałeczki.A Ile u mnie jest takich rydzów ... :-(