jutro postaram sie go odnaleźć tego siedzunia sosnowego na 100% to byl on rewelacyjnie wygladal, zrobie mu fotke i rzuce na forum. Poza tym super grzybobranie mialem 10 kg w tym "lwia część" podgrzybków brunatnych, zjeczaków,maślaków, prawdziwków, koźlarzy w tym czerwone oczywiscie, i moje ulubione borowiki ceglastopore 5 sztuk, zawsze czekaja na mnie co roku w tym samym miejscu :)
#451
od kwietnia 2006
Czekamy na siedzunia:-) a jaka była "nielwia część" Twojego zbioru? Jakieś jeszcze ciekawostki?
2006.09.09 07:59
grzybnieta
do Lelka opolszczyzna jest duża może określisz teren będę wdzięczna do grobowej deski:)))pozdrawiam grzybową brać
2006.09.09 10:21
Skiba Adam
az mi sie łezka zakreciła jak zobaczylem to zdjecie :) , ja ze swoich jestem super dumny bo nikt tu w okolicy nie znalazl jeszcze tego grzyba. a z ciekawych okazów mialem jeszce dwie gromadki Rycerzyków czerwonozłotych po 4 sztuki i jeden słoiczek wyszedł tez muchomorów mglejrek (panienek) no i kania czubajaka na kolacje byla ale to jzu mniej ciekawe.no nic czas wybrac sie na polowanie!!!
#3273
od sierpnia 2002
hahahahaha
hohohohahahahahehehehehe
a teraz wyobraźcie sobie, że to jest tak jak na tej reklamie "Cześć, ja też mam 12 lat i chcę Ciebie poznać" :)))))) <rotfl>
tu można by dokończyć: "a na końcu czekam ja !!!! Łaaaa!!!" I takie straszny morderca i te sprawy :)))
oj, dobre !!! Coś dzisiaj mnie na takie humory wzięło :)
#460
od kwietnia 2006
Za trzecią sosną skręć w lewo i po 312 krokach skręć na północny-zachód. Po 163 krokach zacznij kopać:-)Jak mapa skarbów :)
2006.09.09 19:33
Lelek
dokładnie...ten fragment lasu to skarbnica
2006.09.20 22:23
Lelek
Dziękuję za pomoc i wskazówki.
2006.09.25 12:59
sqo
hej
ja sie nie moge nadziwić, ze te ceglastopore serio są tak cenione...
ja ostatnio znalazłam takich cały polar ( w koszyku miejsca nie było z powodu odkrycia kopalni podgrzybków) i zawiozłam do domciu żeby wypytać rodziców co to? pierwszy raz w zyciu je widziałam, mama powiedziała, ze szybko fioletowieją po przełamaniu i u nas sie ich nie je....
to posadziałm w ogródku :] pod krzaczkami iglastymi, przez kilka dni wyglądały cudnie - było ich koło 15 sztuk...
dla mnie żadna strata, gdyż kompletnie żadnych grzybów nie jadam
ale mam w tym roku takie osiągi grzybiarskie, że mama powiedziała, że niedługo mi wyda oficjalny zakaz wstępu do lasu, bo juz nie daje rady ich przerabiac, pomysły na przetwórstwo sie jej kończą - LASY MILICKIE :]
2006.10.23 20:02
magda27
znalazłam szmaciaka podobno jest smaczny ale nie wiem jak go się przyżądza może ktoś mi doradzi?
Szmaciak jest objęty ochroną i jako taki nie powinien byc zbierany.!
Chyba że już go ktos wczesniej zerwal i porzucił. Czasem spotykam takie egzemplarze... i lądują w moim koszyku... a poźniej na patelni.
Była na forum taka ciekawa debata o szmaciaku - nt aspektów prawnych i kulinarnych zbierania szmaciaka [porzuconych lub zniszczonych egzemplarzy], ale nie moge jej odnaleźć...
Rafał !!!
Polskie prawo mówi, że bezwzględu na to czy szmaciak (jako grzyb chroniony) został już wcześniej zerwany (co oczywiście podlega karze) czy też nie, nie może być choćby przemieszczany z miejsca na miejsce - to też jest ZABRONIONE, bo nawet zerwany egzemplarz potencjalnie może stworzyć zarodniki umożliwiające przetrwanie gatunku na danym stanowisku !!!!!!!!!
Uwierzmy w to, że za 30 lat szmaciaka może w ogóle może nie być w polskich lasach.
Dlatego Magdo ! Jeśli jeszcze masz tego szmaciaka najlepiej odnieś go na to samo miejsce, w którym go znalazłaś, a być może przyczynisz się do przetrwania jego populcji !
Pozdrawiam
zawsze mnie ciekawiło jaka jest przewidziana przez prawo kara za niszczenie chronionych grzybów... bo nigdzie w ustawach narazie się nie doczytałem, może ktoś wie?
#2429
od grudnia 2003
...a kto cię ukara?leśniczy,który na widok zbierającego borowiki ceglastopore puka się wymownie w czoło?...
Grzywna lub areszt - nie doszukałam się w jakiej wysokości (długości?).
Niestety... Leśniczy mają obowiązek karania za zbieranie grzybów chronionych ale... ich wiedza na temat grzybów nawet nie jest podstawowa. Jak więc leśniczy ma odróżnić borowika szlachetnego od b. królewskiego naprzykład ?
#2462
od grudnia 2003
Tak np.jak mechanik samochodowy silnik diesla od silnika benzynowego,albo masarz karkówkę od schabu,czy lekarz chorego od zdrowego.To takie przykłady,w których nie trzeba być fachowcem aby odróżnić jedno od drugiego...Druga sprawa-jeżeli znajomość grzybów nie jest podstawowa-tzn,że nie jest leśniczym,tylko-jak to się kiedyś nazywało-pracownik niewykwalifikowany :-)))Mandatu też nie wystawi,bo nie umie ...pisać?
A tak na serio,to może nie wszędzie,ale w większości wypadków pracownicy leśni się boją takich jak ja (sprzęt foto-video,urządzenia elektroniczne,notatnik,itp)-no właśnie dlaczego?
Oczywiście nie mam nic wspólnego z Panią B.ani S.RP. :-)))))))