W sierpniu na Mazurach (Bełdany) znalazłam kilka grzybów, które moim zdaniem są właśnie piaskowcami kasztanowatymi: w każdym razie pasują do opisu i fotografii (kapelusz żółtobrązowy, rurki białe - żółtawe, trzon maczugowaty, trochę jaśniejszy od kapelusza, dziurka w środku trzonu.)
Jednak miejscowi grzybiarze ostrzegli mnie, że oni tych grzybów nie zbierają ("a ma dziurkę w środku? To niejadalny."). Nie wiem, co o tym mysleć. Tym bardziej, że jest on nawet zamieszczony w Wykazie grzybów dopuszczonych do obrotu. Szukałam w Internecie informacji na ten temat i jedyne co znalazłam negatywnego o tym grzybie to w Wikipedii: "Nadaje się głównie do suszenia, bo ugotowane świeże owocniki są gorzkie." Czy to może być przyczyną opinii miejscowych grzybiarzy?
Być może. Nigdy nie jadłam piaskowca kasztanowego.
#92
od lipca 2005
W "Grzybach i ich oznaczaniu" Gumińskiej i Wojewody autorzy piszą, że to smaczny grzyb jadalny (podobnie jak piaskowiec modrzak). Nie ma żadnych uwag, co do sposobu postępowania po zbiorze.
piaskowiec kasztanowaty jest jadalny i nawet niezły.. ale bardzo rzadki i chroniony wiec niejadalny ;)
Dlatego, że przeczytałam iż jest chroniony, nie zbierałam, ale mówiąc szczerze wątpię, żeby miejscowi grzybiarze tym się kierowali mówiąc o jego niejadalności.
Zresztą rosło ich dość dużo - może taki wyjątkowy rok, że wszystkich grzybów jest dużo.
A nie sądzę, żeby pomylił mi się z innym gatunkiem, gdyż jest stosunkowo łatwy do rozpoznania
#93
od lipca 2005
Słuchajcie, skąd informacja, że piaskowiec jest pod ochroną? Mam wykaz gatunków chronionych z 2004 roku (Dz.U. 04.168.1764 z dnia 28 lipca 2004 r.) i tam go nie ma. Czy są jakieś zmiany?
Faktycznie, sprawdziłam, w wykazie gatunków dopuszczonych do obrotu z 2004 roku jest piaskowiec. Nie ma go natomiast w wykazie gatunków chronionych (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r.). Natomiast najprawdopodobniej gdzieś w Internecie czytałam, że jest to grzyb rzadki i należałoby się powstrzymać od jego zbierania. Jak widać, najlepiej wszystko sprawdzać samemu.
#255
od marca 2006
Gyroporus castaneus - PIASKOWIEC KASZTANOWATYnie jest grzybem chronionym, ale ze względu na to, że jest RZADKI- znajduje się CZERWONEJ LIŚCIE!!!!!!!
Dziękuję bardzo za informacje. Wynika z tego, że dobrze iż ich nie zbierałam
#598
od września 2004
Ja właśnie dzisiaj znalazłem w Starym Gaju... Już się suszy, będzie eksykat!
A tak wogóle, to dlaczego moje zgłoszenie o piaskowcu zostało odrzucone? :-(
Siedzi w "niezaakceptowanych, ale rokujacych nadzieję" - ze względu na brak eksykatu, tak samo klejówki :-)
Jak nie dorobisz zdjęcia szmaciakowi, to też tam pójdzie. Jak doślesz uzupełnienia (eksykaty i zdjęcie) - przeniosę do "zaakceptowanych"
Maciek, czy mój mail przed chwilą do Ciebie dotarł, bo mam informację, że niekoniecznie :-)
#601
od września 2004
Nic nie dotarło... A dwie klejówki zasuszyłem, tylko zrobiły się całkowicie czarne. Prosiłbym jeszcze o jakieś szczegółowe informacje, co do eksykatu, jak to ma wyglądać.
Wysłałam teraz ponownie maila uzupełnionego. Mam nadzieję, że dojdzie tym razem.
#1
od lutego 2007
Witam wszystkich zapalonych grzybiarzy. Ponieważ jestem nowym w Waszych szeregach, chciałbym się włączyć aktywnie w życie forum. Jest to mój pierwszy (dziewiczy) post. Jestem amatorem grzybiarzem i początkującym fotografem. Myślę, że przy Waszej pomocy podszkolę moje umiejętności. Co się tyczy piaskowca kasztanowatego (Gyroporus castaneus) to znalazłem go tylko raz, natomiast piaskowca modrzaka (Gyroporus cyanescens) znajduje co roku i znam kilka stanowisk na Kaszubach. O ile mi wiadomo to on też znajduje się na czerwonej liście. Jak będzie sezon to zrobię fotki i pokaże na forum. Rozumiem, że również mam zrobić eksykat z każdego stanowiska osobno (znam ich 4) - Czy tak ??
#2889
od grudnia 2003
WOW!!!Witam Ziomka!Gratuluje arcyciekawych zainteresowań i myślę,że należysz do prawdziwych miłośników przyrody (a w szczególności NASZYCH PRZEPIĘKNYCH KASZUB)a nie do zwykłych zjadaczy grzybów.Odpowiadając na Twoje pytanie-tak.Do każdego zgłoszonego stanowiska eksykat,wskazane zdjęcia i notatka.Jeżeli jest to grzyb chroniony np.morchella esculenta-smardz jadalny czy sparassis crispa-siedzuń sosnowy wystarczy zdjęcie.Pozdrawiamy i czekamy na fotorelacje z ciekawych odkryć....
#12
od lutego 2007
Dzięki Mirku za informacje. Rzeczywiście jestem Twoim "ziomalem" (przedstawiałem się na forum - rozmowy towarzyskie - czy my się już znamy) i kocham nasze Kaszuby i wszystko co tu rośnie i żyje. Przebywam na nich w każdy weekend, gdy mi na to praca pozwoli oraz moje urlopy. Dodam co prawda, ze głownie obracam się w okolicach Chojnic. Piszesz o smardzu, którego jeszcze w życiu nie znalazłem, a bardzo bym chciał go zobaczyć na żywo. Mam jeszcze pytanko (sorry, że tak nudzę) czy ma ktoś może wzór takiej notatki ?
#2899
od grudnia 2003
Na forum-tematy klikasz w rejestr gatunków chronionych i...
i masz wzór notatki.
Samo zgłoszenie grzyba do Bazy jest już swego rodzaju notatką.
Dzięki za wskazanie miejsca - już ją znalazłem.
Witam serdecznie :) Jestem tu po raz pierwszy, a trafiłam przypadkowo, szukając w internecie zdjęć piaskowca kasztanowatego. Wróciłam niedawno z Borów Tucholskich (okolice Śliwic), niestety oprócz kurek prawie żadnych (poza pojedynczymi egzemplarzami) jadalnych grzybów nie znalazłam. Idąc wzdłuż pobocza drogi leśnej znalazłam natomiast kilkanaście sztuk grzybów, których nigdy jeszcze nie spotkałam. Miejscowi bywalcy tych lasów powiedzieli mi, żebym je wyrzuciła, bo są niejadalne - oni ich nie zbierają. Po powrocie do domu sprawdziłam w 4-tom. encyklopedii PWN i wydaje mi się, a nawet mam prawie pewność, że były to piaskowce kasztanowate - a więc jadalne! Jak to możliwe, że ludzie zamieszkujący miejscowości na tamtym terenie nie znaja tego grzyba? Dla jasności grzyby te wyglądały następująco: kapelusze i trzonki brązowe z odcieniem pomarańczowo-rdzawym, spód jasnokremowy, twarde, gąbka b. zwarta. Chyba się nie mylę co do poprawności rozpoznania?
Ludzie znają tylko borowiki szlachetne, podgrzybki, kozaki i maślaki. To normalny objaw.
Witam wszystkich. Od pewnego czasu zaglądam na to bardzo ciekawe forum. Dzięki znalezionym tutaj opiniom nabyłem drogą kupna atlas. Czytając wątki staram się poszerzać znajomość gatunków grzybów. A teraz do rzeczy: dałem dziś chyba plamę. Będąc w lesie, wśród innych gatunków spożywczych przyniosłem piaskowce: kasztanowatego i modrzaka ( tzn. tak je oznaczyłem), a przed chwilką poczytałem o tych grzybach. Są nieco brutalnie potraktowane, tzn. mają obciętą dolną część trzonów. Czy warto je suszyć i ewentualnie zgłaszać do rejestru w tym stanie? Chodzi zwłaszcza o kasztanowatego. Dzięki i pozdrawiam.
#409
od marca 2006
Zgłaszany do REJESTRU grzybek (suszek) nie musi zawierać całkowitego owocnika, tzn. może być również w częściach. Więc POLECAM SUSZENIE i oczywiście ZGŁOSZENIE :-)
A więc suszę (od dziś) i zgłaszam(jutro) do REJESTRU ;).
Dzięki za szybką odpowiedź.