#89
od lipca 2005
Mam pytanie do wszystkich chodzących dużo po lesie: czy macie jakieś własne doświadczenia i spostrzeżenia na temat bioluminescencji grzybów? Czy mieliście "bliskie spotkania pierwszego stopnia" ze świecącymi opieńkami lub grzybówkami?
Nie miałam, chociaz słyszałam o tym zjawisku. Dotyczy to także bardzo rzadkiego kielichowca pomarańczowego.
#91
od lipca 2005
Tak. I łycznika trzonkowego i grzybówek: M citricolor, M. lux-coeli. Czy właściwość ta utrzymuje się jakiś czas po zbiorze owocnika czy tylko na żywych okazach? Oczyma duszy już widzę siebie jak idę przez nocny las niosąc wysoko wiązkę grzybówek jako latarenkę... Hahahaha
Z takimi grzybami nie miałem spotkania ale w dziciństwie ogromnie zawzięcie szukałem spróchniałych korzeni, które pięknie, zielonkawo świeciły. Oglądałem je póżniej w dzień i zauważyłem biały nalot na ciemnym, spróchniałym drzewie. To właśnie ten nalot świecił! Może to właśnie były te grzyby, pleśnie a może jakieś bakterie? Temat bardzo ciekawy jednak do końca przeze mnie nie rozpracowany.
#599
od września 2004
Ja się spotkałem ze świecącym drewnem... Grabowe kłody były ułożone w długi stos, a że lubię chodzić w nocy do lasu, zauważyłem, że warstwa drewna tuż pod korą świeci na zielono! Drewno wyraźnie pachniało grzybami z lekko owocową nutą. Mam kawałki tego drewna w domu, ale wyschło i przestało świecić. Może jak je namoczę to zacznie?
podobno ryzoformy, mam nadzieje ze nie zrobilem wiekszych bledow
ryzoformy opieniek mocno swiecą w ciemnosci, w artykule na ktorym sie natknalem gdzies w sieci pisalo ze francuscy zolnierze siedzac w okopach w czasach pierwszej wojny swiatowej kawalkami grzybni opieniek (tymi ryzomorfami) przyswiecali sobie w nocy czytajac listy od rodziny... ryzomorfy (ryzoformy) juz sie zgubilem to takie grube sploty opienkowej grzybni pozwalajace przerzucac wode i skladniki mineralne na wielkie odleglosci. w necie pisza ze opienki tworza najwieksze na swiecie organizmy. po wielu latach potrafia zaanaektowac sobie kawalke lasu o srednicy 20 a nawet 50 kilometrów. wlasnie dzieki tym grubym splotom grzybni