Ładne podgrzybki, nie powiem. Jesteś niezadowolony, że znalazłeś 40 podgrzybków? Ej! To sporo.:)
Nie martw się, że to ostatnie grzybki w roku. Przecież są zimówki aksamitnotrzonowe, gąsówki nagie, łuszczaki zmienne, opieńki, boczniaki.
40 takich podgrzybeczków to sporo? Zobacz jak duża jest szyszka obok lewego grzybka i jak duży liść brzozy obok prawego. Ledwo na sosik dla mnie starczyło. No chyba, że jak na 31 października...
Aha, są jeszcze są gąski niekształtne. Ale od kiedy się znajomy zatruł (nie na śmierć!) to jakoś tak daliśmy na wstrzymanie. Opieńki sie u nas "wyrodziły" ostatnio. Boczniaki, są tak robaczywe, że jak już bym nawet (co baaardzo mało prwadopodobne) zdecydował się zaryzykować to i tak nie miałbym czym. A zimówka, gąsówka i łuszczak... hm to nie brzmi smacznie.
Dla mnie sezon kończy się wraz z podgrzybkami i maślakami :(, jak myślę tak samo dla większości amatorów grzybobrania.
Teściowa donosi, że znów się na pólnocy Mazowsza pojawiły, ale już chyba nie będzie okazji. Szkoda. Mam nadzieję że się tu pojawi jeszcze trochę fotek na pożegnanie sezonu 2004, aby zimą było na co popatrzeć.
Prawdziwki w grudniu to może nad morzem... :)
2004.11.02 13:36
Shem
Kazik, też byłem koło Wilgi, tylko, że w poniedziałek :) Nie było tak źle - ja jestem zadowolony. Może mam mniejsze wymagania, może znalazłęm większe sztuki, bo z pewnoscią nie miałem więcej niż 40 sztuk (ale cos koło tego) a 3/4 wiaderka... Może mam mniejsze wiaderko :)
Gąski też znalazłem - rosły w mchu! Na dodatek zielonki tuż obok niekształtnych i wszystkie wielkie jak na gąski, no bo musiały jakoś ponad ten mech wyrosnąć...
Liczyłem na opienki ale tylko jedna czteroosobową rodzinke znalazłem... Szkoda, bo pienków i w ogóle drewna mnóstwo w tym lesie leży. Tyle, ze zamiast opieniek 90% z nich porasta maslanka wiązkowa... Maslaków tez nie było w młodnikach.
Ja się nie poddaję - mam nadzieję jeszcze w długi weekend (11 listopada) jakieś grzybki zebrać! Byle pogoda pozwoliła...
(wiadomość edytowana przez shem 02.Listopad.2004)
2004.11.07 23:04
Zuzia i Niuniek
Hej, my dziś uzbieraliśmy 2 duże koszyki podgrzybków, niektóre po 16-17 cm średnicy. Mamy farta w tym roku, a i pogoda dopisuje - w tym tygodniu chcemy się jeszcze ze dwa razy wybrać. Pozdrowienia z Łodzi!
no ok ja rowniez zakonczylem w tym roq grzybobranie takim sobie zborem podgrzybkow. miło było ale się skończyło :). Jako ze nie jestem zbieraczem zimowym to nie pozostalo mi nic jak tylko zyczyc zimowkom udanych zbiorow i czekac do przyszlego roq :). Na szczescie przez zime bede sie delektowal smaczkiem prawdziwkow, podgrzybkow, kozakow i maslaczkow oraz licznymi opienkami z moich zapasow :).
Ja nie zakończyłam w tym roku grzybobrania. Zakończę je uroczyście 31 grudnia i przywitam równie uroczyście 1 stycznia. Znalazłam pierwsze zimówki, boczniaki, ucha bzowe i mam nadzieję na dużo, dużo więcej.