#5551
od kwietnia 2004
No pięknie, Małgosiu. :-) U nas już w niedzielę były marne resztki opieniek, 10 maślaków zwyczajnych. W jednym miejscu tylko, młodziutkie i parę sitarzy.
A co robisz z tych pieprzników?
(wypowiedź edytowana przez jolka 07.listopada.2011)
#310
od marca 2008
Jolu, te pieprzniki przesmażyłam (oczywiście w odpowiednich porcjach) na masełku i poszły zimować do zamrażarki na niedzielne jajeczniczki, potrawki z ryżem lub makaronem, oraz insze pyszności.
Część skonsumowałam w potrawce z makaronem i przecierem pomidorowym, doprawioną delikatnie pieprzem czosnkowym. PYYYYYCHA!!!
A część (już podsmażoną) mam zamiar wykorzystać do pizzy ( chodzi mi po głowie taki motyw :-P ) - ta na razie leżakuje sobie spokojnie w lodówce ;-)
Dzięki Małgosiu. Ja ich nie znajduję, więc nie znałam ich zastosowania.
Zimówki pięknisie, u nas jeszcze na boczniaki nie trafiłam :-(
Małgoś,gratuluję Wam zbiorów.Ja w tym roku ,zero grzybobrań,niestety......
Zazdroszczę i tyle.......
Czahaneczko kochana, być może będzie okazja podrzucić Ci troszki zapasów?
Nie pogardzę,a wybierasz się może do Kolbergu?