I mnie się poszczęściło. Od dwóch lat, a raczej zim oczy za nimi wypatrywałam, aż... Idziemy sobie wczoraj z moim 2-letnim wnusiem Filipkiem na spacerek, patrzymy, a tu zimóweczki jak marzenie. Na dodatek blisko domu, bo u sąsiadów na ogródku. Na dodatek nieświadoma tego co ma sąsiadka pozwoliła je zerwać. I choć było ich tylko 25 dkg to jajecznica z zimówkami na kolację była przeprzeprzepyszna. Ale to chyba wie każdy kto już miał okazje tych grzybów spróbować.
Zdjęcia zrobiłam, niestety kiedy po wielu perypetiach i telefonicznych konsultacjach z kimś, kto mi je pomógł ustawić do wymaganego rozmiaru (taki ze mnie fotograf), okazało się, że funkcja "dodaj obrazek lub załącznik" została u mnie zablokowana
#420
od września 2008
piękie rosna
warto sie rozglądac po starych ogrodach , ale i na zywych drzewach też rosną
spaceruj dalej w okolicy
:)
ja mam z kilogram mrozonych
Krzysiek, możesz mnie nie stresować?
Jolka, dzięki :o>
#421
od września 2008
jaki stres
mam bo mi tescoiwa na "spacerkach" nazbierała
ale musze je przerobić, bo jak troche poleża to smak juz nie ten jak swieżych
a do miesiąca jest całkiem ok
ale ja cie bardzo zachecam do spacerków na pewno cos jeszcze wypatrzysz
#3317
od października 2005
Fantastyczne, ale gdzie śnieg? U nas ciągle biało i może dlatego zimówki nie widać.
Nasza jedyna zimówka w Knurowie już dawno owocowała ( przed zimą ) i ślad już po niej zaginął, chociaż ścięta nie była.
W moich rejonach śniegu nie ma od ponad 2 tygodni. Mam nadzieję, że moja zimówka jeszcze będzie owocowała (a może grzybowała), pomimo że była ścięta.
#422
od września 2008
owocowała, będzie owocoawała, kpelusz to jest przeciez fachowo owocnik, a grzyb w całości to korzenie ma głeboko w ziemii
:)
Wczoraj podziwiałem nasze zlotowe zółciaki
Ogladałem kolejny raz płytke Granta z Ocypla
a zamrazarce mam jeszcze kilka przygotowanych ładnych kawałków
przechowuja sie lepiej niz zimówki
grzyby owocnikuja (tworzą owocniki) :-)
no i grzyby korzeni nie mają - mają natomiast grzybnię "głęboko w ... substracie" (bo nie tylko w ziemi)
No co ty, Aniu!
Jak to nie mają korzeni??? A ostatnio zbadana przez ciebie polówka korzeniasta?
Żartowałem:-))) - ale jak widać polskie nazwy potrafią wprowadzać w błąd.
#424
od września 2008
:ooooooooo !!!!!
jak wspaniale Aniu ze Cie ( was wykształconych mykologów) mamy !
i przy okazji forowicze dokształcają sie w czasie "rozmowy"
:)
bo prawdziwki nie rosna we mchu w lesie
tylko w substarcie ;)
Oczywiście, że nie w mchu w lesie :-)))
Rosną tam, gdzie rośnie ich partner mikoryzowy - w ziemi w kontakcie z jego korzeniami. U mnie rosną w alejach przydrożnych :-)
Czasami tworzą owocniki "w mchu" :-))
Sorry, że się wcięłam, ale ten "korzeń" już kilka razy się pojawił na forum i tym razem nie dałam rady "przetrzymać" ;-)
#425
od września 2008
jakie sorry
jestes w naszej "społeczności" bardzo potrzebna
udzielaj sie choćby korygująco jak najczęściej !