bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Grzybom bliżej do roślin czy zwierząt ?
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 01 października 2016) « Ciekawsze wątki historyczne «
Closed Zamknięte — nowe wątki dodawaj na stronie wyżej w hierachii
10.03.2006  20:57
Marek Ciszewski
13
i Czy grzyby to rośliny??? [Marek Ciszewski]
Closed Zamknięte — nowe wątki dodawaj na stronie wyżej w hierachii
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 01 października 2016) « Ciekawsze wątki historyczne «

#317
od 07-2004

2004.10.11 00:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Szukając "ludzkiej" publikacji o systematyce grzybów poleconej mi przez Anię, natknąłem się na ten specyficzny artykuł Pana Krzysztofa Grzywnowicza
"Mity o grzybach":

{http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1142876,

Co o tym sądzicie ?

A może ktoś ma namiary na inne artykuły (wypowiedzi) poruszające ten temat ?

#58
od 09-2004

2004.10.11 06:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kazimierz Schmidt (kazik)
Ciekawe. Gładko napisane. Przyjemnie się czyta.
Z tymi witaminami w grzybach to tak jak w swoim czasie z promieniotwórczym cezem w podgrzybkach.
Przy tej ilości zjadanych przez przeciętnego mieszczucha grzybów nie ma to chyba żadnego znaczenia.
Co do zaliczania grzybów do botaniki = blisko świata roślin. Tak sobie myślę że:
1.
Zaliczanie do świata zwierząt czegoś CO SAMO NIE CHODZI (ew. pełza, pływa, lata, skacze itp.) jakoś mi nie pasuje do obrazu świata. Jest trudne do zaakceptowania.
Może się do bierze stąd, że wiele osób "idzie dalej" w swojej intuicji i zalicza do świata zwierząt tylko ssaki. Pamiętam z jakiegoś podręcznika do podstawówki zwrot "ptaki i zwierzęta leśne". Trzeba było wymienić, czy coś takiego. No i wymieniłem ciurkiem wszystko co się rusza w lesie ze ślimakami, mrówkami i jelonkami rogaczami. Skończyło się że wróciłem ze szkoły z płaczem do domu bo pani mi zwróciła uwagę, że zwirzęta leśne to wilki, dziki sarny, borsuki itd. a kukułki, sikorki, kosy itd to PTAKI leśne, a ślimaki i mrówki to nie zwierzęta ...i żebym się tego nauczył.
Jak już dorosłem to się wyżywałem na takich pytając czy ptaki to nie zwierzęta, a jeżeli nie to czy może rośliny? Zwykle otrzymywałem odpowiedź, że ptaki to ... ptaki.
Podobnie nagabywany o to czym są grzyby odpowiadam, że ... grzyby. Myślę, że z tym poglądem opartym na intuicji pozostanę jak moja pani z podstawówki z poglądem na zwierzęta leśne.

2.
Czy to znaczy, że w ostatnią sobotę żywcem zarżnąłem kilkaset podgrzybków? A potem żywcem je suszyłem nad gazem przez cały dzień, nie dająć nic pić... Ale za to mam teraz mięso suszone :)

W głowie się nie mieści!

#351
od 05-2003

2004.10.11 11:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Ten artykuł to chyba wstęp do:
"Grzyby i ludzie czyli od etnomykologii do mykotechnologii" Krzysztof Grzywnowicz - fajna, lekkim, dowcipnym jezykiem napisana książka, kosztuje ok. 12 zł. Dostępna w niektórych księgarniach wysyłkowych i w wydawnictwie Uniwersytetu Lubelskiego. Polecam bardzo :-)


#20
od 09-2004

Oficjalne zdanie nauki mówi (mniej wiecej od lat 70 tych XX wieku), że grzyby nie należą ani do królestwa roślin ani do królestwa zwierząt, tylko reprezentują osobne niezależne królestwo grzyby - Fungi. Coby było ciekawiej obecnie część organizmów z tego królestwa Fungi, wyodrębnia się w osobne królestwo grzybopodobnych Chromista lub ostatnio nazywanych częściej Straminipila. Tu należą na przykład mączniaki rzekome.

#382
od 04-2004

2004.10.11 15:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Przeczytałam taki bardzo krótki, mocno obfotografowany artykulik w FOCUS-ie na temat śluzowców, które się poruszają. Przemieszczają się z prędkością 1 cm na godzinę. Taki na przykład Kędziorek oliwkowy. Jego śluznia odżywia się po zwierzęcemu. "Zjada" bakterie i pierwotniaki.
Albo zarodnik Rulika kiełkuje i wytwarza pełzaka.
Teraz będzie cytat z artykułu Henryka Grabarczyka pt. Pełzające stwory:
"Śluznia pełza, jak zwierzę, ale wytwarza typowe, jedynie dla grzybów różnokształtne owocniki-zarodnie, w których powstają zarodniki".
Cóż.Może będziemy musieli mocno pozmieniać swoje myślowe schematy nt. życia w ogóle. Wcale przecież nie jest powiedziane, że mamy rację. Sami to wymyśliliśmy na nasz użytek.
A Ty, Kazik nie martw się. Może gdybyś nie zamordował tych podgrzybków - one by Cię zjadły... :-)))

#59
od 09-2004

2004.10.11 15:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Aniu, napisałaś, że książka jest dostępna w wydawnictwie Uniwersytetu Lubelskiego, a w Lublinie mamy dwa uniwersytety: KUL i UMCS.
Przepraszam, że tak mówię, ale nie jest jasne, jaka to uczelnia.

#21
od 09-2004

No więc z tymi śluzowcami to jest sprawa jeszcze bardziej skomplikowana, rzeczywiście mogą niekiedy przypominać grzyby, ale to tylko pozorne podobieństwo. Rzeczywiście ich śluźnia porusza się co czynie je podbne do zwierząt. Obecnie śluzowce zalicza się do królestwa Protozoa - pierwotniaki jako gromada śluzowce (Myxomycota), a więc są one bliższe zwierzętom niż grzybom i roślinom. Kto jest bliżej zainteresowany tą grupą organizmów w Polsce polecam wydaną w zeszłym roku książkę Anny Drozdowicz i współautorów, Myxomycetes of Poland. A checklist. Można ją nabyć w Instytucie Botaniki PAN w Krakowie

#330
od 07-2004

2004.10.11 16:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
I co to się wyrabia, za moich szkolnych lat były te dwa podstawowe królestwa: roślin i zierząt.
Jak było jakieś opracowanie przyrodnicze danego rejonu to tytułowało się "Flora i fauna Ziemi ...jakiejś tam".

Jak nazwać teraz takie opracowanie - chyba "Przyroda ożywiona Ziemi...", bo jest też przecież przyroda nieożywiona.

Na dzień dzisiejszy mamy chyba (jak się nie mylę) 5 królestw, a tu szykują się następne.

Nauka nie ma litości :-)

#389
od 04-2004

2004.10.11 16:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Może nie na temat, ale nie do końca.
Hoduje się w Polsce strusie. Zatem to też jest drób? Łazi toto po dworze, jak kura, kaczka, wszystko inne podobnie.GRUB?

#355
od 05-2003

2004.10.11 17:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Maćku - UMCS :-)
Bogdan - podział na 5 królestw jest od połowy lat 60-tych. Nasze podręczniki nie były aktualizowane odpowiednio szybko :-)
Jola :-))

#59
od 09-2004

2004.10.11 18:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kazimierz Schmidt (kazik)
Wybaczcie, że znów naokoło meritum: pociągnę kierunek wokół niepewnych definicji zapoczątkowny przez Jolę drobiem strusiowym.

Otóż jest w tradycji katolickiej/przykazaniach kościelnych zakaz spożywania mięsa w piątki. A ryby wolno jeść.
Są tacy co pozostali tylko przy Wigilii, Wielkim Piątku i środzie popielcowej, ale nadal wstrzymują się od spożywania...
Wiadomo, że kury, kaczki itp. drobiu jeść nie wolno bo mięsny to pokarm, a nie postny.

No to ja się pytam czy żaby, ślimaki, mrówki, dżdżownice no i teraz także grzyby to mięsne czy nie? Co wolno z tej listy?

No i wreszcie co na to weganie? Mrówki nie wolno, ale grzybka w occie chyba też nie?

#60
od 09-2004

2004.10.11 18:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kazimierz Schmidt (kazik)
aha, no i jeszcze porosty
te to dopiero komplikują życie...

#72
od 09-2004

Marcinie, Protozoa już "nie ma" tj. troszkę pokombinowali i stworzyli królestwo Protista, syn. Protoctista, czyli PROTISTY :)

W skład wchodzą m.in. brunatnice, okrzemki (oraz inne chryzofity), poczciwe orzęski i eugleniny, śluzowce i lęgniowce.

To straszny misz-masz i trudno się połapać, prościej było też powiedzieć "pierwotniak" niż "protist".

#73
od 09-2004

Aha i śluzowce to już TYP (Myxomycota)
nie GROMADA.

Biologia stale się zmienia...
Nowe odkrycia, nowe pomysły
i to jest piękne :)

#271
od 04-2003

2004.10.11 19:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Protist też brzmi pięknie.

Polska Partia Protistująca
protistuje zawsze do końca
w swych protistach nieustająca
Pe Pe Pe
bum tarara cyk

to taka mnemotechnika aby się utrwaliło :)

#30
od 09-2004

Wiem, wiem, tam jest duże zamieszanie w tym względzie. Podejrzewam, że zaczęrpnąłęś tę informacje z Encyklopedii Biologicznej gdzie hasła układał prof. Wojewoda. Tymczasem nasze ekspertki od śluzowców (pani Anna Drozdowicz i in.) podają tak jak ja podałem powyżej. To jest rzecz podejścia do sprawy i wynika, że tak powiem, z różnie pojmowanej "filozofii taksonomicznej".

#62
od 09-2004

2004.10.11 20:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kazimierz Schmidt (kazik)
tak tak, a niedawno mnie dziecko zagięło, że nieprawidłowo nazywam kwas powstający z bezwodnika SO2. Byłem pewien, że to kwas siarkawy, a sole tego kwasu to siarczyny.
Zaś kwas powstający z SO3 (piszę wzór sumaryczny bo nie jestem pewien czy jak napiszę trójtlenek siarki, to się to tez okaże nieprawidłowe) to kwas siarkowy i odpowiednio jego sole (a może już nie sole) to siarczany.
A tu sie okazało, że to już nieprawda...
Teraz mamy kwas siarkowy III i kwas siarkowy V.
I komu to było potrzebne?

A co z węglowodorami? etan, eten (etylen) i etyn (acetylen). Pewnie też się już inaczej nazywają i jakies nic-nie-znaczące nazwy wypisuję.

Jak tak dalej pójdzie to zamiast borowika szlachetnego będziemy mieli "borowik I", albo "dębnik I", albo "kwerkusiec I", zamiast borowika ponurego analogicznie "borowik II" i tak dalej... Hulaj dusza z nazywaniem :)

koźlarze można nazwać "betulowcami"

Ale za to jak będzie "odpowiednio".

Niechaj narodowie wżdy postronni znają...

to z przymrużeniem oka oczywiście ;) było. Doceniam naukowców i ich trud w zrozumieniu Boskiego dzieła.

#74
od 09-2004

Kazik, te kwasy to siarkowy IV (H2SO3) [siarkawy]
i siarkowy VI (H2SO4) [siarkowy]
to tzw. system Stocka.
Całkiem fajny :)

Co do chemi org. to chyba niewiele się zmieniło.

#69
od 09-2004

2004.10.11 21:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Słyszałem, że teraz mają się jeszcze bardziej zmienić nazwy związków. Np. zamiast "dwu-" będzie "di-" (ditlenek węgla zamiast dwutlenek) zamiast "trój-" ma być "tri-" i tak dalej. Woda się miała jakoś inaczej nazywać, ale nie pamiętam już jak. To była jakaś bezsensowna nazwa typu hydroxygen, czy coś w tym stylu, ale na pewno nie to. Inne zmiany zapomniałem, ale było też coś do kwasów.
Mam nadzieję, że to nie będzie obowiązywało.

#75
od 09-2004

tlenek diwodoru
ang. dihydrogen oxide

Chyba o to chodziło.

To jest tzw. system wskaźników, totalny bezsens i głupota, przynajmniej dla mnie...

#402
od 04-2004

2004.10.12 18:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
O, Boże! to ile ja mam lat? Kwinciesiąt?!
Ale nie chcę się nazywać: Lencinowa Jolka.
Nie chcę zbierać boletusów pod kwerkusami!
Nie chcę pić etanolówki gastrówki!

#368
od 05-2003

2004.10.12 18:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Jej, jaki opór przed "nowym" :-))) A czyż to nie wieszcze narodowe kazali z "młodymi naprzód iść" zamiast zachowawczo trzymać się starego??? Jak ma się czynić rozwój skoro społeczeństwo oporne takie na nowatorskie podejścia?? Hę??
;-))
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 01 października 2016) « Ciekawsze wątki historyczne «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji