jejku, nie drażnij :-))
Gryzipórek Zabiurkowy
#3030
od października 2005
Nie wiem co w tych lejkowcach widzicie. Oceniłem go jako średnio dobry. Oczywiście mowa o walorach konsumpcyjnych. Podgrzybek lepszy. a jeszcze lepszy borowik ceglastopory :-))))
Lejkowiec dety jest bardzo wdziecznym grzybkiem, bo jak rosnie, to jak trawa - wszedzie. W procesie suszenia niewiele traci na objętosci. W ten sposób można szybko napełnić swój pojemnik przeznaczony na nie. U nas nie ma lejkowca - dlatego tak współczuję Jolce. Każdy ma swojego ulubionego grzybka, tego nr1. U Jolki - może i lejkowiec. U mnie ceglak. :-) Może to się zmieni, jak doczekamy się masowego wysypu ( tak około 200 sztuk w siedlisku ) purchawicy olbrzymiej. W tym roku sieje zarodnikami, jak będzie za rok, zobaczymy. Jednak jak wyskoczy tak wielka ich ilość, to będę je testować organoleptycznie :-) Może faktycznie okaże się, że przebija smakiem wszystkie inne.
Czy był już przypadek, że ktoś dostał zawału na widok ilości grzybów zbieranych przez innych, czy będę pierwsza?
Wczoraj zebrałem dwa razy więcej ale zdjęcia nie wstawię bo nie chcę mieć kogokolwiek na sumieniu:-)
Tessa nie warto ... Ocypel -tuż, tuż:-)
#656
od października 2007
W Ocyplu może być kiepsko bo wysyp zacznie się w tym tygodniu.Chodzi o borowiki, podgrzybki i lejkowce.W czasie ZLOTU będzie akurat dołek grzybowy. Też chcę trochę suszonych lejkowców przywieźć do domu.Liczę na suszarki koleżanek i kolegów . Będę zbierał dla wszystkich. Oby tylko było co.Tu mam obawy:-((
#261
od sierpnia 2008
Zapraszam na do Rucianego-Nidy na Mazury. Ja już nie jestem w stanie lejkowców zbierać. Jest ich po prostu za dużo w lesie. Gdzie nie wejdę to lejkowce. I nawet tam gdzie nie chcę ich znaleźć... też są :P
Janku, ty to jesteś niepoprawny pesymista ....