Wczoraj po raz pierwszy znalazłam podstarzały nieco owocnik siedzunia w moim lesie.W reklamówce,razem z odciętymi trzonami po jakichś grzybach.Fajnie by było go rozsiać,ale jak?Las znam b.dobrze,i szmaciak był wielkim zaskoczeniem.WYstarczy rozerwać na kawałki i wysypać,czy wymieszać z wodą,i podlać umierającą starą sosnę,którą mam na oku?
Dagmaro, ja myślę , że przede wszystkim należy go wyjąć z reklamówki i zostawić w lesie.
Natura zadba o resztę.
Jeśli już jest na tyle dojrzały by siać zarodnikami, to na pewno to zrobi:-)
#350
od września 2008
i tak najlepiej
niech zostanie wśrodowisku
Zdarza mi sie ciąc różne grzyby
i zdzra sie robaczywy, stary lub niejadalny
ja je czesto rozwieszam na dezwwach lub rozrzucam kwałki to tu to tam w nadziei ze przy słonecznej pogodzie zaredniki sie wysypia i znajda swoja mikoryzę
na ogonach tych robaczywych tez zostaje sporo zarodników
deszcz je zmyje i moze dotra tam gdzie ich miejsce
ale może ktos skoryguje takie postepowanie
jeśli nie jest poprawne
#640
od października 2007
Też tak rozrzucam kawałki robaczywych czy starych grzybów i nie wiem czy to właściwe postępowanie. Mamy na Forum zawodowców to niech się któryś wypowie.
#3014
od października 2005
Jak spotykam muchomorka czrwonawego i nie mogę go już zabrać do koszyka, nabijam go na suchą gałązkę drzewa - tak na wysokości głowy. Myślę, że zarodniki będą mogły wtedy dalej pofrunąć i nie zgnije szybko - oddzielony od mokrego podłoża. Największą dla mnie zagadką jest czas sypania zarodników u róznych grzybów. Wiadomo - purchawki, to widać. Ale jak to wygląda z siedzuniem, smardzem? Czy muchomorek sypie zarodnikami zaraz jak się otworzą blaszki spod powłoki? Czy podgrzybek musi się zestarzeć? Jak długo trwa proces sypania zarodnikami?