bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
ach te Coprinusy...
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2006 «
i

#2916
od kwietnia 2004

2006.05.07 18:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Śliczne są, a dla mnie nieoznaczalne. Miałam przy sobie Mistrza... Taki mały kroczek zrobiony:


Jak żółte kropeczki to Coprinus cyanoxantha NAJPRAWDOPODOBNIEJ. Tak Aniu?

i

#2930
od kwietnia 2004

2006.05.08 14:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
A ten dzisiejszy bez śladów kropeczek. W trawie przy ogródkach działkowych, samotnie stał sobie:




#2907
od maja 2003

2006.05.09 08:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
:-)) C. xanthothrix Jola :-) ten pierwszy.
Ten drugi to któryś z "łysych". Ponieważ ma dużo brązu na sobie, pewnie to C. auricomus (cz. złotawy), ale - jak zwykle- trzeba by sprawdzić.
i

#2948
od kwietnia 2004

2006.05.09 15:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Dlatego nie znalazłam w Google. Xanthotrix. Dziękuję.
Nie będę Ci wysyłać Coprinusów, bo i bez tego masz masę roboty. Chyba, że którys stanie Ci się podejrzany do ew. wpisania do donosów. Wtedy - nie ma sprawy
Czy da się coś zrobić z tego zdjęcia popielatego Coprinusa, czy mam takie brzydkie dać na forum z zapytaniem, co to za gatunek?


(wiadomość edytowana przez jolka 09.maja.2006)
i

#2963
od kwietnia 2004

2006.05.10 15:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Mam dzisiaj zły dzień grzybowy . I nie tylko.
- Gdy fotografowałam Psatchyrellę gigant na balkonie (bo było za ciemno w domu) potknęłam się i połowa grzybów wysypała mi się za balkon. Na szczęście egzemplarze dla Ani uratowane suszą się na monitorze.
- Poszłam potem na smardzowisko i nie znalazłam nic.
- Znalazłam takiego samego Coprinusa, jak ten popielaty w białe zadziorki, którego fotki mi nie wyszły dla Ani, ale rozwiniętego. Niosłam go z namaszczeniem do domu i paskiem od aparatu połamałam go dokumentnie. Do niczego się nie nadawał.
- Wlazłam w jakieś podejrzane błoto po kostki.
- U koleżanki, do której na chwilę weszłam po drodze - dostałam herbatę mocną i jej pies pół zawartości wylał mi na ładnego ciucha. Plamy, jak byk!
O!

#2927
od maja 2003

2006.05.10 16:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Na popielatego zerknę dzisiaj (jak mi sie uda)- zamieszkał pod lampką biurkową.

To Ty nie nosisz w torebce zapasu pudełeczek na grzyby????? i w rękach je targasz?

Może choć popołudnie będzie mniej w klęski bogate :-)))
i

#2964
od kwietnia 2004

2006.05.10 17:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Pudełko noszę, gdy idę na wyprawy. Tu szłam TYLKO po smardza, więc miałam jedynie aparat, reklamówkę i parasolkę. Torebek w ogóle nie noszę. Taka ze mnie baba jakaś. Nie chciałam nigdzie tego Coprinusa wsadzać, bo taki delikatniutki... Nie było w pobliżu jakichś dużych liści, żeby go opatulić i do woreczka. Ostatnio taki opatulony w liść łopianu auricomus (chyba) ładnie "doszedł" ze mną do domu i ślicznie mi wysechł na parapecie.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2006 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji