#5775
od stycznia 2007
Po Świętach dojdzie do realizacji pewnego planu, który wykiełkował już jakiś czas temu, ale zbierałam siły, koncepcję i czas, by to przygotować :-)
Pogadanka o grzybach skierowana do dzieci przedszkolnych
Opowiem dzieciom o grzybkach :-))) Chcę zilustrować swoje "gadanie" różnymi zebranymi pospolitymi grzykami - hubami, skórnikami, czy innymi, które łatwo teraz pozbierać tyle, żeby każde z 20 dzieci dostało coś do rączki (huby chcę umieścić w woreczkach strunowych, tak sobie myślę, żeby nie było, że jakieś dziecko będzie uczulone na zarodniki, albo że rodzice by sobie nie życzyli, by dawać dzieciom do ręki jakieś huby ;-), czasem różnie może być) ... :-)
Na tych hubach itp. będzie można ładnie pokazać, a to pory, a to blaszki, różne kształty, formy, kolory.
Potem chciałabym pokazać grzyby na zdjęciach również opowiadając o nich.
Chcę wspomnieć o gatunkach chronionych. Mam zdjęcia własne takich gatunków, które sama napotkałam na swych ścieżkach, ale jak zapewne niektórym forumowiczom wiadomo, nie mam szczęścia do niektórych grzybków :-( ;-) Takim przykładem są czarki Sarcoscypha sp., także soplówki, czy różne gatunki smardzy, bo na razie spotkałam tylko jeden smardzowy gatunek itp.
I tu dochodzę do sedna sprawy, do mojej prośby - mam wielką prośbę o udostępnienie fotek takich grzybków, których nie mam w swoich foto-zbiorach, gdyby ktoś przesłał mi zdjęcia czarek, soplówek, podgrzybka pasożytniczego, czy innych gatunków chronionych, oczywiście z nazwiskiem autora na zdjęciu,które mogłabym wykorzystać podczas pogadanki o grzybach pokazując je dzieciom, byłabym bardzo wdzięczna.
Nie chcę pobierać zdjęć z sieci, czy z forum, czy skądkolwiek, nie tędy droga. Jeśli ktoś zechciałby udostępnić jakieś swoje zdjęcie do tego celu, będę bardzo wdzięczna i dzieciaki na pewno też :-)))
Z góry dziękuję :-)
Basiu, Ty się nie przejmuj, że nikt nie odpowiada, pewnie szukają Tobie zdjęć:-)
Nie bardzo zrozumiałem: czy chcesz je mieć w formie papierowej czy też pokaz ma być na "monitorku"?
Jeśli chodzi o mnie, to ja niestety, ale z wymienionych przez Ciebie, posiadam tylko kilka fotek czarek.
Może by tak troszeczkę bardziej precyzyjnie, ... jakie gatunki? ... bo nikt nie wie czym dysponujesz:-)
#5777
od stycznia 2007
To prawda, Mirku, troszkę bardziej precyzyjnie przydałoby się o gatunkach, chociaż zasadniczo najważniejsze dla mnie wymieniłam :-)
Ja z gatunków chronionych mam : smardza jadalnego, purchawicę olbrzymią, siedzunia, gwiazdosze niektóre, lakownicę lśniącą, żagwicę listkowatą, wachlarzowca olbrzymiego, ozorka dębowego, buławkę paleczkowatą, już troszkę tego jest :)
Ale nie mam czarek, soplówek, podgrzybka pasożytniczego, nie mam też płomykowca galaretowatego, a to szczególnie atrakcyjne pod względem kształtu, koloru czy sposobu wzrostu grzybki :-)
Ja zamierzam fotki wydrukować i pokazywać w postaci papierowej :-)
Chcę opowiedzieć o różnych grzybkach, podpierając się fotkami, bo obraz na pewno przemawia lepiej i inaczej niż tylko słowo, a o tych chronionych chcę wspomnieć po to, żeby zaakcentować że istnieje coś takiego jak ochrona przyrody i dlaczego :-) Żeby wspomnieć o tym, jak się należy w lesie zachowywać, jak postępować z grzybkami, a czego nie robić :-)
Czyli reasumując, wydruki to już moje zadanie, marzą mi się fotki w jpg :-)
#5779
od stycznia 2007
Mam jeszcze pomysł na zabawę w mikoryzę ;-)
Do tego potrzebne są takie akcesoria - gałązki lub liście drzew oraz fotki grzybków mikoryzowych - i poszukiwanie wg jakiegoś klucza (tu jeszcze szukam pomysłu) właściwych par grzyba i drzewa :-)))
A może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, którymi można by ubarwić taką pogadankę.
#6134
od sierpnia 2002
Topazzz, nie zapomnij o okratku australijskim i o jego zapachu.
No i koniecznie pokaż zapleśniały, kolorowy chleb - że to też są grzyby !
Jaka długa ma być ta pogadanka i w jakim wieku są te przedszkolaki?
#5780
od stycznia 2007
Okratek - tak, tak - to może przemawiać do wyobraźni, grzyb z Australii, do tego kształt, zapach, od razu mówię - nie mam fot okratka :-(
Aniu - chcę mieć przygotowane materiału więcej, a dostosować do tego ile dzieci wytrzymają, na zasadzie, chcą jeszcze? Super, jedziemy dalej z pogadanką :-)
Wiek - starszaki :)
#5781
od stycznia 2007
Myślę, że zbierać całość i wykańczać będę w drugie święto Wielkanocy, tak więc jest jeszcze trochę czasu na pomyślenie, wyszukanie pomysłów i ciekawostek, no i pozbieranie w lesie tych hub itp :-)
Pimpek, o zapleśniałym chlebie też mogę pamiętać :-)
Chcę też pokazać wielkie i malutkie ...., duuużo można wymyślać i pokazywać, można sporo wybrać takiego materiału, który będzie zaciekawiać, wzbudzać zachwyt, pobudzać ciekawość :-)
Jak wrócę, to odezwę się w sprawie zdjęć - mam trochę różnych. Mam też niezłą żagiew łuskowatą zasuszoną - testowana na zerówce zdała egzamin, ale do żadnego worka się nie zmieści :-))
#2533
od października 2005
Zastanawiam się nad tematem. To przeciez przedszkolaki - czy nie za trudny temat? Dzieciaki w tym wieku powinny interesować się tym co widzą a nie tym, co mogą zobaczyć z rodzicami ( no bo tylko z rodzicami do lasu, a oni raczej kleszcza się boja i dzieciaki w domu siedzą ). Prelekcje takie są trafione z ptakami, których to dzieciaki oglądaja w dużych ilościach. Ciekawostki o bocianie , którego pokarmem podstawowym nie jest żabka, to się przyjmuje. Takim samym niewypałem może być prelekcja o owadach czy nawet rybach. To za małe jeszcze dzieci.
Wy tutaj o okratku - o Australii - na Boga, dzieciaki nie wiedzą gdzie to jest. To tak samo jakby mówić z nimi o liczbach ujemnych i ciekawostkach matematycznych.
Czy są tutaj na bio pedagodzy? Co Oni na ten temat powiedzą?
#5782
od stycznia 2007
Aniu, już teraz dziękuję, będę czekać, jak wrócisz :-)
Mirki - dzięki za linka - właśnie, właśnie coś takiego - bardzo fajne do wykorzystania :) Przeczytam bardzo uważnie i wykorzystam!!! Taka forma bardzo po mojej myśli :-)))
Rysiu, to nie prelekcja, tylko pogadanka, usiądę z dzieciakami na podłodze i będziemy sobie "gadać" o grzybkach na różne sposoby.
Co na to pedagodzy? Zostałam o to poproszona, chcę to zrobić jak najlepiej, długo już rzecz obmyślam i chcę wymyślić coś naprawdę fajnego, dostosowanego w formie i treści do takiej właśnie grupy dzieci :-) Rysiu, spójrz do linku podanego przez Mirka - to zobaczysz o co mi chodzi :-)))
****
Dziś mnie nie będzie na b-f przez większość dnia, bo będę w lesie, ale o tym wciąż będę myśleć :-))))
Zdjęcia okratka (mój ulubiony gatunek) chętnie Ci doślę. Muszę tylko sprawdzić, czy do [i]priva[/i] mogę dołączyć fotki jako załączniki i jaki może być ich ciężar. To wieczorem jak wrócę z pracy.
Moja uwaga: pomysł dobry ale program moim zdaniem [b]zdecydowanie przeładowany[/b]. Dziecko w tym wieku jest w stanie w pewnym skupieniu odbierać/śledzić/przetwarzać informacje przez nie więcej niż 10 min! Po krótkiej ilustrowanej prelekcji przemyśl sprawę aktywnej zabawy na terenie przedszkola (sale + plac zabaw). Z fajnej zabawy z tematem "Grzyby" więcej im zostanie niz z prelekcji + pokaz zdjęć. Sugerowałbym to w trzech etapach ze wzgledu na różne fazy pojawu pewnych gatunków: wiosna - lato (II pol.czerwca) - jesień (wrzesień). Lepszy efekt da kilkukrotny powrót do tematu w penych odstępach czasu. Pewne gatunki mogą rosnąć w najbliższym otoczeniu i na terenie samego przedszkola! Tak jest np. w przypadku tego do którego chodzi mój wnuk. Gratuluję muzyki baroku - dla mnie nieustająca fascynacja.
#2535
od października 2005
Przeczytałem to sprawozdanie - fajne :-)
Gdyby tak do tej prelekcji zatrudnić plastelinę i dzieciaki mogłyby ulepic najładniejszego grzybka, to też byłoby fajnie. Magnetofon - koniecznie całość nagrywać, ale i aparat foto - częste fotki też pobudzają do intensywnej pracy dzieciaków.
Tak - przekonaliście mnie, że można o grzybkach porozmawiac z dziećmi. Ważne jest, aby wszczepić tę nietykalność psiurków ( hi ) no i ...śmieci, śmieci i jeszcze raz śmieci.
Rysiu, a ty byś dał tak rady?
Ja chyba odpadam, już po przeczytaniu tego sprawozdania z linku podanego przez Mirki2, brzuch mnie rozbolał od śmiechu i nie wiem czy przy takich wypowiedziach naszych milusińskich, potrafiłbym zachować powagę.
Basia, to musi mieć zdrowie albo charakter ducha żeby się podjąć takiego wyzwania:-)))
Ale sprawa, bardzo fajna:-)
Popieram, popieram i jeszcze raz popieram!
Jak więcej dowiem się o grzybach, to kto wie?
U mnie z tą edukacją w szkołach to bardzo słabiutko a jak to mówią "czym skorupka za młodu nasiąknie ..."
Basi życzę powodzenia i łatwych pytań bo z tego co przeczytałem to czasem mi szczęka ze zdziwienia opadała:-)
#2537
od października 2005
Kurcze - taka praca z dzieciakami jak w linku - to super sprawa. Chciałbym tak z dzeciakami popracować. Oczywiście, że pytania i rozmowa z dziecmi musi być na ich poziomie.Na NIE - okratki i australijskie czarki. Na TAK - psiurki :-)
#5783
od stycznia 2007
Wiedziałam, że jak założę temat na b-f, to zyskam wiele rad i pomocy :-)))))
Mikołaju, dzięki, zgłoszę się ze swoim mailem, tylko odsapnę chwilkę, bo dopiero co wróciłam z całodziennego leśnego łażenia :-)))
Słuchajcie - czym skorupka za młodu ... - każdy z nas ma gdzieś koło siebie jakieś przedszkole, szkołę, każdy kto poczuje chęć grzybowego pogadania z dziećmi może spróbować załapać kontakt, spróbować coś przekazać dzieciakom :-)))
Jeśli tylko moja pogadanka jako tako się powiedzie, podzielę się doświadczeniami i wrażeniami :-)
Raz jeszcze dziękuję za rady, pomoc i sugestie :-)))
Oczywiście temat wciąż otwarty, gdyby komuś się coś jeszcze nasunęło :-)))
#5784
od stycznia 2007
Bardzo fajny ten pomysł z lepieniem grzybka z plasteliny, miałam na myśli rysowanie grzybków, ale lepienie też może być, jak najbardziej, tym bardziej, że można zrobić prawdziwego grzybka, "trójwymiarowego". Tylko muszę uzgodnić co z plasteliną, pewnie musiałabym kupić ... :-)
#2543
od października 2005
Basiu - kiedy w planie masz tę prelekcję? Nie mogę się już doczekać Twoich relacji :-)
#5793
od stycznia 2007
Rysiu, to przypadnie najpewniej w drugim tygodniu kwietnia, ja też jestem bardzo ciekawa, jak mi to wypadnie :-))) Mam nadzieję, że nie będę musiała przyznać się do wielkiego niewypału ;-) ;-) ;-) Ale wierzę w dzieciaki, no i troszkę w siebie :-)))
#2547
od października 2005
To nie może się nie udać! Toż to bankowy program :-)
Powiem, kiedy to będzie i poproszę "Trzymajcie kciuki" :-)))