Hura!!!
Pozwalam sobie na okrzyk zwycięstwa.
Wcześniej umówieni z Moim młodszym kolegą i ziomkiem zarazem Michałem Kaczorowskim, po spotkaniu zaplanowanym na godzinę 9 ruszyliśmy do miejsca, gdzie Michał miał mi wskazać czarki.
Po krótkim spacerze i miłej rozmowie dotarliśmy do wskazanego miejsca. Rzeczywiście stanowisko okazało się dość pokaźne i po oględzinach oceniliśmy je na około trzydzieści owocników, rozrzuconych w promieniu ok 10 m. Teren podmokły, ze strumieniem, w drzewostanie przewaga topoli. Spotkane owocniki owocniki porastały na zagrzebanych, butwiejących kawałkach drewna, zapemne topolowego.
Owocniki młode i dojrzałe.
Uparcie jednak szukałem moich warszawskich smardzówek, bo kwatery topoli mijane po drodze, aż się o to prosiły.
Przyznam, że nie dawałem za wygraną ani na chwilkę i nie dopuszczałem na sekundę porażki w dniu dzisiejszym.
"Szukajcie, a znajdziecie...". No i znalazłem. Zawołałem Michała, który właśnie fotografował wcześniej mu wskazaną gmatwicę chropowatą.
Radość rozpaliła mnie wielka. Takiego stanowiska jeszcze nie spotkałem. Setka pięknych, młodych owocników jak nic. Chyba pod moje zamówienie rosły.:) Michał potwierdzi.
Nowe stanowisko i tyle owocników. Odjazd normalnie.
Mkniemy dale, bo nie jest źle. Ryk motorów, bo dzisiaj rozpoczęcie sezonu motocyklowego. Błąd w sztuce, pomyliliśmy drogi. Jesteśmy na lotnisku, 50 m dalej samoloty, możemy wsiadać i sobie lecieć. Dalej bez komentarza.
Wracamy na nasz szlak. Po drodze patrzę na ciekawie kwitnace fiołki. O proszę czareczki, tu i tam. Nowe stanowisko, w odległości od tamtego 1,5-2 km.
Około 12-15 sztuk. Ale brak topoli. Czarki pod bzem czarnym i zapewne na opadłej i częściowo zagrzebanej już lego starej gałęzi. Na około stare sosny. Najbliższa topola ok.20m.
Aniu. Będzie ciekawie.:)
Michał pewnie też wiele skorzystał, a ja ze swej strony, dziękuję mu za miłe towarzystwo. Pewnie jeszcze nie raz razem pomaszerujemy.
Stwierdziliśmy na koniec, że jednak brak jest dostatecznej wilgoci w lesie.
(wiadomość edytowana przez Vito_miks 23.kwietnia.2006)