No i wszystko, jak na razie, się zgadza. Jak donoszą znajomi grzyby na Mazowszu już (znowu) są. I na pewno będą do końca września. Sytuacja z łykendu 18-19 kiedy prawie wszyscy donosili, że posucha, na pewno nie powtórzy się w łykendy 25-26 IX i 2-3 X.
W dzień do 12-16 stopni w nocy 6-12. I wilgoć!!! Wymarzona pogoda, nieprawdaż? Cudna polska jesień.
Na początku października mapka występowania grzybów w zabłyśnie niebieskimi gwiazdkami, jak Polska długa i szeroka.
No chyba, że z Kotliny Kłodkiej wieści nie będzie bo:
1. Tam już wysypało co miało
2. Pimpka kobieta już do lasu nie puści ;-)