Ryszardzie, oczywiście masz rację ale muszę Twoją wypowiedź nieco sprostować.
Drugie Twoje zdanie powinno brzmieć: Lasy są
bardziej zaśmiecane tam ... .
Cieszy mnie że , nie używasz podziału na mieszkańców wsi i miast a jedynie na sposób opłaty za pozbywanie się śmieci.
Białystok jest miastem gdzie bardzo dużą część zabudowy stanowią właśnie domki jednorodzinne i tam właśnie stoją pojemniki na śmieci za opróżnianie których każdy gospodarz płaci indywidualnie. Teoretycznie taka sytuacja powinna być zadowalająca bo taki pojemnik wystarcza w zupełności na codzienne potrzeby przeciętnej rodziny.
Sytuacja jednak gmatwa się gdy następuje spiętrzenie tych śmieci. Jakiś remoncik lub też wymiana starych mebli na nowe i powstaje problem z nadmiarem zbędnych rzeczy które niestety nie zmieszczą się w pojemniku. Mniej "pazerni" zamówią kontener i problem z głowy. Ale są i tacy którzy zamiast płacić dodatkowo "pozbywają" się śmieci we własnym zakresie. Dzieje się tak zarówno w miastach jak i na wsiach a te śmieci, tak jak napomniałeś trafiają faktycznie do
pobliskich lasów itp.
Nie jest to jednak reguła. Niektórzy zadają sobie więcej trudu i wywożą śmieci z dala od swoich domostw.
Poniżej zdjęcie, praktycznie ze środka P. Knyszyńskiej. W pobliżu brak osad ludzkich, ... ale jest droga i to wystarczy.
Z Białegostoku z pracy wracam przeważnie późnym wieczorem i już nie raz natknąłem się na samochody pełne śmieci wyjeżdżające z miasta.
Cel podejrzewam że, jest oczywisty bo w moich okolicach brak legalnego wysypiska śmieci. Lubię takich "delikwentów" przynajmniej trochę ponękać i udaję się "ślad w ślad" za nimi. Detektyw jednak ze mnie słaby bo widocznie zawsze wystraszę potencjalnych śmiecicieli. Na widok jadącego z tyłu samochodu transport wraca przeważnie z powrotem na drogę i odjeżdża gdzieś dalej. Sprawy to jednak nie załatwia bo i tak nie sposób dopilnować całego terenu.
Z moich obserwacji wynika, że sytuacja w każdej części kraju jest inna. Zależy to od wielu czynników i faktycznie tak jak wspomniał Adrian, jedno się tylko nie zmienia. Sprawcą zaśmiecania jest CZŁOWIEK i przy tym chyba powinniśmy pozostać.