Jako staremu grzybiarzowi (w czasach gdy nie było jeszcze urządzań GPS) zdarzyło mi się parę razy szukać auta zaparkowanego w niewiadomym miejscu, w nieznanym lesie i nie były to przyjemne przygody.
W czasach, gdy GPS można kupić w hipermarketach lub na allegro za około 250 zł - problem sam się niejako rozwiązuje. Ale do czasu. Do czasu pierwszego uruchomienia tej "zabawki" i potraktowania jej nie tylko jako nawigacji samochodowej, użytecznej dla kierowcy.
Jak nawigacja samochodowa może dać satysfakcję grzybiarzowi?
Jako fan nawigacji "samochodowych", ogłaszam wszem i wobec, że według mnie AutoMapa na obszarze Polski nie ma sobie równych.
Natomiast jako grzybiarz i piechur ostrzegam: AutoMapa (podobnie jak pozostałe programy nawigacyjne dla kierowców) zupełnie nie sprawdza się w tzw. "terenie".
Prosty przykład.
Zaparkowałem auto na skraju lasu i poszedłem zbierać grzyby. Włączyłem GPS z AutoMapą. Las znam ale tak-sobie, więc na wszelki wypadek staram się mieć auto w zasięgu wzroku. Nie zawsze jednak się da. Połaziłem po lesie, trochę się pogubiłem, więc włączam GPS z AutoMapą i czego się dowiaduje? Że do samochodu (zapisana pozycja) mam 5 km. Jawna bzdura, nie uszedłem więcej niż 1 km.
A nawet nie, bo w oddali widzę czerwoną karoserię mojego autka. Małą jak szpilka, ale jednak zauważalną.
Gdzie był błąd? Błąd był w programie nawigacyjnym.
AutoMapa, IGo, MapaMap, TomTom - wszystkie te programy bazują na sieci drogowej, to programy dla kierowców. I nie ma znaczenia, czy w którymkolwiek z tych programów wybieramy opcję "pieszy". Każdy z tych programów i tak trzyma się sieci drogowej. Dlatego moja AutoMapa sugerowała pięciokilometrową wędrówkę do mojego auta, które miałem w zasięgu wzroku. Po prostu program prowadził mnie po drogach, nie na przełaj, prosto do auta.
W końcu po wielu eksperymentach doszedłem do tego, że jedynym rozsądnym programem wspierającym piesze wędrówki (a więc grzybiarzy) jest Garmin.
Garmin oferuje przede wszystkim mapy topograficzne. A więc niekoniecznie trzyma się dróg. Podaje ukształtowanie terenu, zalesienie, ścieżki, szlaki turystyczne, szlaki rowerowe, określa przeszkody terenowe (rzeki, jeziora, etc), informuje o spadkach i wzniesieniach terenu (poziomice), a poza tym oferuje w miastach dokładnie te same funkcje, co typowe programy nawigacyjne dla kierowców (AutoMapa, IGo, TomTom, MapaMap, etc). W miastach wyświetla nazwy ulic, Pukty Użyteczności (np. apteki, stacje benzynowe, fotoradary, szkoły i niezliczoną ilość wszystkiego, co chcemy, by się na ekranie wyświetlało, z przedszkolami i domami publicznymi włącznie :).
Konkludując: kierowca zadowoli się każdym programem nawigacyjnym bazującym na sieci drogowej.
Piechur (grzybiarz) nie ma wyboru: aby niezawodnie trafić do zaparkowanego na skraju lasu auta, by ominąć podczas wędrówki po nieznanym terenie wszelkie przeszkody terenowe - musi posługiwać się oprogramowaniem Garmin.
Garmin jest zintegrowanym systemem nawigacji. Drogie oprogramowanie teoretycznie pasuje tylko do jeszcze droższych odbiorników GPS marki Garmin zdolnych obsługiwać owo oprogramowanie. Summa summarum: komplet przydatny dla piechura (oprogramowanie + w pełni funkcjonalny odbiornik) to koszt rzędu 3000 zł.
Te same funkcje możemy mieć nieomal za darmo. Nieomal, albowiem wszelkie funkcje drogiego odbiornika marki Garmin (ok. 2000 zł) spełnia nawigacja samochodowa Pentagram Nomad P5210 (koszt na allegro - 350 zł).
Posiadając nawigację Pentagram bez problemu zainstalujemy na niej oprogramowanie Garmina, a zwłaszcza mapy topograficzne Polski z uwzględnieniem topografii terenu, szlaków turystycznych, ścieżek i ścieżynek, rzek i strumyków, przeszkód terenowych, etc.
Oczywiście oprogramowanie Garmina i mapy topograficzne dadzą się zainstalować nie tylko na GPS-ie marki Pentagram. Dają się zainstalować na GPS-ach marki Lark (ale tylko z serii 35), niektórych modelach Mio i innych.
Pentagram Nomad ma tę zaletę nad innymi GPS-ami samochodowymi, że jest fabrycznie odblokowany i instalowanie na nim jakichkolwiek programów (w tym także Garmina) nie przedstawia najmniejszych problemów. Ze względu na bardzo pojemną baterię i duży wyświetlacz (4.3 cala) Pentagram jest bardzo dobrą nawigacją na długie, piesze wycieczki.
Oczywiście istnieją możliwości, żeby posługiwać się doskonałym dla piechurów oprogramowaniem Garmin na wielu typowych "nawigacjach samochodowych", ale komplikacje w dostosowaniu zarówno oprogramowania jak i nawigacji zajmują setki stron na stosownych forach dyskusyjnych i nie zawsze prowadzą do sukcesu.
Dla nawigacji Pentagram Nomad P5210 przygotowałem zestaw uruchomienia programu Garmin z mapami topograficznymi Polski wraz z bardzo dokładną instrukcją instalacji (tutoriale typu KROK PO KROKU).
Kto chce i kto ma na szybie samochodowej Pentagram Nomad - powinien spróbować. Działa.
Za instalację Garmina na innych nawigacjach samochodowych nie ręczę, choć daje się uruchomić Garmina na urządzeniach marki Lark, Mio, etc.
Zainteresowanych odsyłam na fora dyskusyjne:
www.my-navia.pl Całość plików (oprogramowanie, mapy, dokładne instrukcje i tutoriale) czyli jak wgrać bez problemów mapy topograficzne Garmina na Pentagram Nomad P5210 znajdziecie na moim chomiku.
Zapraszam:
http://chomikuj.pl/przenikanie/Garmin+dla+Win+CE