Był już ktoś na grzybach. Pytanie oczywiście do tych z południa i centrum. Ja się zamierzam wybrać dopiero jutro (urlop). U mnie wczoraj 22 stopnie i lało, że hej. Rano było parno, tak pod grzybki. Pod Wa-wą jestem.
#160
od października 2008
Ja też spod W-wy, w sobotę się dopiero wybieram... mam nadzieję, że coś będzie.
#29
od grudnia 2006
i ja tez z tego miasta. juz myslalem, ze forum zdominowali slazacy.
napiszcie jakie efekty, ja sie wybieram do lasu ok 15.10.
jeszcze nie wiem gdzie, polnoc czy poludnie wojewodztwa.
pozdrawiam.
Niestety byłem wczoraj i bryndza! Zero grzybów!!! Obok mnie tubylcy też narzekali. Pomimo tych dwudniowych upałów nie wyrosły. Trafiały sie tylo jakieś zarobaczone starocie: 2 maslaki, 2 muchomory czerwonawe, podgrzybek i bida. Same purchawy rosły :) Pod Celestynowem byłem.
#30
od grudnia 2006
szybka i totalna zmiana pogody :(
ja w ogole nie pojechalem, bo snieg spadl. synoptyk oglosil koniec sezonu ale ja moze pozniej sprobuje kolo przasnysza, przynajmniej moze bedzie pare wczesnozimowych wynalazakow.
(wypowiedź edytowana przez nightcomer 18.października.2009)
W okolicach Łomży pojedyńcze egzemplarze i to z lokatorami...
#31
od grudnia 2006
koszmarny dla mnie sezon
w sierpniu praktycznie tylko kurki, bo reszta zżarta na max
kilka ślicznych piaskowcow modrzakow i ze dwa borowiki.
i juz koniec zabawy podobno.
moze jeszcze trafie wodnichy pozne, ktore jakos polubilem
#451
od października 2007
Nightcomer w niektórych miejscach pokazały się podgrzybki. Na targu były dzisiaj po 13 zł kg. Miejscami jest wysyp gąski zielonki i gąski niekształtnej.Czytaj zgłoszenia z Pomorza do mapki. Tych grzybów na moim targu nie ma ,ale to chyba z powodu wycofania ich z obrotu handlowego. U nas w lasach zielonki i siwki nie występują (chyba).W czwartek będę w lesie. Jak coś znajdę napiszę. Czytałem w atlasie Marka o wodnichach późnych. Marny grzyb do konsumpcji, zresztą go nie rozpoznaję. :-))
#245
od września 2008
>Janku
Wodnicha wcale nie jest marna .
Bo to dośc fajny delikatny grzybek trudno go tez z czyms pomylić
Nie mozna go długo gotowac lub smażyć.
Czasem rosnie na podobnych stanowiskach co maślaki.
Przy takiej pogodzie może sie pojawi też pieprznik trąbkowaty . T
Ten lubi podobne miejsca co podgrzybek.
#32
od grudnia 2006
nigdy nie widzialem pieprznika trabkowatego a chcialbym.
wodnichy pozne... jak ich duzo nazbieram, robie z jakimis sosami w proszku ze sklepu i ryzem, jak mniej - usmaze i wloze do kanapki.
bardzo mi smakuja ale nie musza smakowac wszystkim.
tymczasem marzę o gaskach i opieńkach
#247
od września 2008
>nightcomer
mnie za pierwszym razem pieprznik trąbkowaty zaskoczył zupełnie
może i tobie sie zdarzy
zupa z wodnichy była niezła , taka delikatna i zółciutka
natomiast nie ćwiczyłem nigdy grzybów w kanapkach
ale ostatnio nie zabieram kanapek do pracy
Co do kanapek to zdarza mi się w ten sposób jeść kanie, smażone dnia poprzedniego.
#452
od października 2007
Krzysztofie.Pieprznik trąbkowaty u mnie nie występuje. W zeszłym roku zbierałem go na Zlocie na Kaszubach. Dosyć mały to grzybek.Z tej wodnichy późnej na razie rezygnuję. Chciałbym znaleźć las z gąskami; zielonka lub siwka. Opieńki mi nie smakują. Pogoda dzisiaj bardzo ładna po długim okresie zimna i wilgoci.(w cieniu 8 a w słońcu 18 stopni) Myślę ,że jeszcze będziemy przynosić z lasu sporo rożnych ,,koszykowców": podgrzybki,koźlarze ,maślaki, gołąbki, gąski,gąsówki a może i borowiki. Jutro w pobliskim lesie sprawdzę czy te moje prognozy się sprawdzają.
Janku i co byleś w naszych lasach zobaczyć czy coś się dzieje ? jeszcze chyba za zimno ale może są jakieś grzyby.
#453
od października 2007
Byłem dzisiaj . Coś jest. Nawet podgrzybki i maślaki ,ale mało.Więcej i foty w sobotę w wątku. Śląsk jesień.
(wypowiedź edytowana przez emeryt 22.października.2009)