Dzisiaj przeglądając internetowe nowinki o grzybach natrafiłem na taką oto stronkę:
\
Grzyby drapieżne.
Na pierwszy rzut grzyby można posądzać o różne rzeczy, ale jakoś nie pasuje do nich określenie, że są drapieżne. Nie mają szponów ani kłów, nie biegają po lesie na jednej nodze, a jednak..
Istnieje co najmniej jedenaście gatunków grzybów uprawiających ten proceder na kilka sposobów, a ofiarami ich są nicienie (Nematoda) i inne drobne organizmy glebowe. Zaznaczyć trzeba, że grzyby nie dysponują żadnymi mechanizmami umożliwiającymi wytwarzanie związków organicznych. Tę umiejętność posiadają wyłącznie rośliny zielone i niektóre bakterie. Stąd muszą prowadzić taki tryb życia, by zdobyć składniki organiczne od tych, którzy je mają. Żywią się więc martwymi lub żywymi rożlinami czy zwierzętami, mówimy, że są pasożytami lub saprofitami. A grzyby drapieżne tym się wyróżniają, że aktywnie polują na zwierzęta żyjące w glebie.
Jeden ze sposobów polowania, na przykład na nicienie, polega na wydzielaniu do otoczenia nitki grzybni trucizn odurzających . Nicień pełzający w pobliżu nieruchomieje, a wtedy przemyślny grzyb wysyła w jego kierunku strzępki, które weń wrastają i zjadają go od środka. Tak poluje np. pospolity boczniak ostrygowaty (Pleurotus ostreatus). Natura chemiczna tej toksyny nie jest jeszcze znana. Poznanie jej na pewno ułatwiło by walkę z nicieniami przynoszącymi wiele szkód w uprawach warzywnych i sadowniczych.
Inny sposób polega na utworzeniu w wielu miejscach na nitkach grzybni małych pętelek, czasem złożonych z zaledwie trzech komórek z wolnym oczkiem w środku. Wędrujący w glebowych zakamarkach nicień prędzej czy później wślizgnie się w zdradliwe oczko i wtedy grzyb reaguje błyskawicznie. W przeciągu jednej dziesiątej sekundy komórki pętelki nabrzmiewają ściskając nicienia 'w pasie' i już nie popuszczą. Wystarczy w spokoju trawić wijącą się ofiarę.
Inne grzyby potrafią konstruować przemyślne pułapki (jak niżej) w które wpadają nicienie czy wrotki i czekają na enzymatyczną konsumpcję.
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-post.cgi?\
HTTP_REFERER=/2/2.html&action=form\
Z tego, co wiem, boczniak ostrygowaty jest grzybem jadalnym i rośnie na drzewie. Rosnącego wprost na glebie nigdy nie spotkałem. Jadłem wielokrotnie tego grzyba i muszę stwierdzić, że jest bardzo dobry, choć nieco twardawy. Może ktoś wie, o jaką toksynę chodzi i jaki jest (lub go nie ma) jej wpływ na organizm człowieka? Jak dotąd jest to jedyne źródło zawierające tak sensacyjne - dla mnie przynajmniej - właściwości boczniaka ostrygowatego. Temat dla mnie, jako alergika, niezwykle intrygujący. Tak czy owak dobrze że nie jestem nicieniem.