#2285
od sierpnia 2002
Zygmunt,
nie dość, że zdjęcie wielopololeniowe, to idealnie ilustruje ono fakt, że grzyb dąży (i mu to się udaje) do zachowania POZIOMEGO położenia względem podłoża nawet wówczas, gdy drzewo się wywróci. Podobne, ale oczywiście nie tak ładne (hehehe) zdjęcie jest w niesamowitej książce, do której przekonał mnie Olaras a która traktuje o.... zresztą tytuł mówi sam za siebie: "Drugie życie drzewa" spółki autorskiej J.M. Gutowski, A. Bobiec, P. Pawlaczyk i K. Zub.
Pimpek
Wielokrotnie podziwiałem takie twory na powalonych pniach jodeł - z udziałem czyrenia jodłowego. Widać było wyraźnie, które owocniki wyrosły jeszcze przed, a które - po upadku drzewa. Jutro spróbuję poszukać z aparatem, rzecz jasna, takich grup grzybów w naturze, o ile pogoda pozwoli.
#603
od maja 2002
Skoro macie takie rewalecyjne miejsce gdzie " ...tych czyreni jest tak dużo na wierzbach, topolach i leszczynie..." warto poprzyglądać sie im bliżej ponieważ to najpewniej różne gatunki:-)
Na wierzbach oczywiście najczęściej znajdzie się Phellinus igniarius ss. str. ale także Phellinus punctatus (owocniki rozpostarte) i Phellinus conchatus (cienkie kapelusiki w dachówkowatych skupieniach).
Na toplach może trafić się Phellinus populicola, a jeśli te topole są osikami to Phellinus tremulae, a jak mielibyście wyjątkowy fart to wymierający i w Polsce znany tylko z Puszczy Białowieskiej Phellinus lundelii:-)
Na leszczynie wyrasta Phellinus nigricans i kilka gatunków tworzących owocniki rozpostarte np. Phellinus contiguus, Phellinus ferruginosus.
A jak są tam też jakieś olchy to może któraś żywi Phellinus alni.
:-)
PS
Cieszę się Pimpek,że książka Ci sie podoba:-)
Darku, dzięki za wskazówki. Pomocne mi będą w uporządkowaniu zdjęć wszystkich hubowatych, które porobiłem.