#398
od października 2007
Byłem w lesie. Mimo ,ze deszcz przed kilkoma dniami był skromniutki to grzybów trochę jest. Jak na ten marny sezon to dużo: borowiki szlachetne, podgrzybki brunatne,p.zajączki, kozaki, gołąbki winne i inne ,których nie potrafię rozpoznać.
Moje stałe miejsca w wariancie wilgotnym bo blisko potoku. Las mieszany;brzoza,sosna,dąb,pojedyncze świerki i buki, dużo mchu i niewysokiej trawy.Mam kilka wariantów tras. Z powrotem jechałem przez suchy las i w trzech miejscach znalazłem tylko jednego prawdziwka.
Aparatu nie miałem . Zdjęcia zrobione w domu wstawię w czwartek.
#399
od października 2007
Damian zwyczajowo na Tym Forum wstawiamy fotki bezpośrednio na stronę a nie odsyłamy na fotosiki czy inne.Gratuluję udanego grzybobrania. U nas mocno wczoraj wieczorem i w nocy polało. Były nawet burze. Za parę dni na Górnym Śląsku szykuje się wysyp.Oglądałem sumy opadów do dzisiaj 2.00 (wetteronline.co.uk) w Gorzowie Wlk. i Zielonej Górze. Niestety w miejscu Zlotu dalej bez kropli deszczu :-((((
Poniżej zdjęcia z wtorkowego grzybobrania. Fatalne tło-przepraszam
Zbiór bez gołąbków
Gołąbek winny, których było około 15
Gołąbek wyborny, takich znalazłem 3 sztuki
#2153
od października 2005
No to teraz widzę na Twoim zdjęciu tego winnego. W moim lesie ich nie ma :-(
Jutro w sobote 19 wrzesnia chce jechac na grzyby za Tarnowskie Góry.
Wie moze ktos czy sie teraz opłaca, czy sa grzyby ??
Dzieki
Damian: ta zimówka to rosła tradycyjnie na pniu czy na ziemi???
#406
od października 2007
Korzystając z pięknej pogody ostatnie dwa popołudnia spędziłem w pobliskich lasach. Dalej jest trochę grzybów i dużo grzybiarzy. Liczyłem na więcej grzybów bo to do końca września niedaleko a większych opadów nie przewidują.Może jeszcze październik nadrobi. Bo jak nie to sezon najmarniejszy od kilku lat.
Dokumentacja fotograficzna poniżej.Gatunki podstawowe to każdy rozpozna.
Jest wysyp purchawki chropowatej lub czasznicy workowatej.Nie rozpoznaję. Kto lubi te jadalne grzyby to się może obłowić. U nas nikt ich jednak nie zbiera.
#220
od września 2008
nie zdązyłem z fotkami zbiórów
w lesie co prawda sucho jak pieprz , ale warto i tak się wybras do lasu bo spacer w taka pogode sama przyjemnośc
a ja zebrałem w 30 minut ze 30 grzybów w nowym dla mnie lesie , sozny i troche brzozy na skraju młodego lasu, wrzosy i duzo mchu.
głownie koślarze, jeden mały podgrzybek , maslak sitarz , klejówka różowa , która sie znim lubi, i chyba opieńka , jeden nadający sie do spożycia gołabek ametystowy ?
Dziś odwiedziłem las ale niestety niezbyt ciekawie z grzybami kilka podgrzybków i z 2 kozaki w lesie za sucho, przynajmniej spacer udany ;]
#431
od października 2007
Dwa razy w tym tygodniu padało: we wtorek i czwartek. Jakieś grzybki powinny w lesie być . Może od jutra bo robi się ciepło. Przydałoby się trzy razy tyle deszczu bo inaczej to dalej będzie marny sezon.W lesie będę dopiero we wtorek lub środę.
#441
od października 2007
W środę odbytem czterogodzinna wycieczkę rowerową po okolicznym lesie podczas ,której odwiedziłem swoje miejsca. Wycieczka fajna bo pogoda letnia (plus 23 w cieniu) grzybów mało. Mniej niż dwa tygodnie temu.Kilka podgrzybków brunatnych,koźlarzy,maślaków, kani ,z 12 rydzów w tym jeden zdrowy no i gołąbki winne. Może w weekend będzie lepiej . W lesie pięknie ,ale ....Oj śmiecą co niektórzy grzybiarze:-))Może w sobotę będzie więcej grzybów bo opadów trochę ostatnio było. Sprawdzę.
#2207
od października 2005
Byłem dzisiaj w lesie - sucho, tragedia. Przecież padało w tym tygodniu - słabo, ale zawsze coś. Było ciepło. Dlaczego zatem grzybów nie ma?
#442
od października 2007
No cieniutko Rysiu. Właśnie konsumuje środowe gołąbki, kanie i jednego rydza. Dobre ,ale mało bo córki też chcą. Wszystkie podgrzybki,koźlarze, maślaki,borowiki zamrażam ,nawet jak przynoszę z lasu tylko kilka sztuk. Mam już osiem małych porcji w zamrażalniku. Słaby sezon, gorszy niż poprzedni,który też był marny. Może pod koniec października będzie lepiej ,ale następny tydzień ma być mokry ,ale bardzo zimny a to źle.
Za to na podkarpaciu narzekać nie możemy :)W okolicach Leżajska (droga na Łazów) grzybów zatrzęsienie ! podgrzybki brunatne, prawdziwki , ``bagniaki`` , gąski można wręcz kosić ! gołąbków czy płachetek to już nikt nie zbiera bo koszy by brakło ! Mimo ,ze grzybiarzy full to każdy znajdzie po kilka wiader spokojnie. Dawno tak nie było oj dawno. Dlatego zapraszam w nasze lasy :) a na pewno nie będziecie żałować.
#443
od października 2007
Dzięki za zaproszenie:-)) Może kiedyś pojadę w te rejony na grzyby. Kilka uwag . Zgłoszeń z grzybobrań do mapy marka z Podkarpacia mało. Wpisów na naszym Forum ze zdjęciami tych koszy i wiader borowików oraz niezbieranych płachtek i gołąbków w lesie wcale. Czekam na uwiarygodnienie informacji o podkarpackich rewelacyjnych grzybobraniach:-))
(wypowiedź edytowana przez emeryt 09.października.2009)
#400
od lipca 2007
A wiesz, że mnie z podkarpacia (zupełnie inną drogą) donoszą, ze grzyb tam się sypie.
A mnie w centralnej Polsce zazdrość zżera.....
dołączę niebawem fotki (jutro jadę na kolejny zbiór :) ) to się skończą wątpliwości :)
#446
od października 2007
Tez byłem dzisiaj w lesie żeby zmoknąć i zmarznąć (plus7) Szybkie przejście z lata (środa -czwartek) do późnej jesieni (dzisiaj-wtorek13.10) a od środy 14.10!ma zawitać na parę dni zima:-((Dzisiaj trzy zdrowe grzyby w trzy godziny i parę starych kapci. Wszystko podgrzybki brunatne.Wygląda to na koniec marnego sezonu:-((Chyba ,że po 20-tym bm. zrobi się bardzo ciepło.
#455
od października 2007
#462
od października 2007
Przedwczoraj (czwartek) pojechałem dalej od domu (25km) w większe lasy licząc ,że po kilku ciepłych dniach i nocach pokaże się więcej grzybów. Liczyłem na podgrzybki , których kilka świeżych znalazłem ponad tydzień temu. Wycieczka siedmiogodzinna , lasem między Kobiórem a Paprocanami (dzielnica Tych),spory kawałek wzdłuż jeziora paprocańskiego. Pogoda dobra bo bez deszczu ciepło(plus 10) z ,przebłyskami słońca. Takie dni w bm.to rzadkość. Znalazłem kilka stanowisk czernidłaka kołpakowatego. Nie zbierałem bo po kilku godzinach nadawałyby się do wyrzucenia Obszedłem wszystkie ,,swoje „ miejsca. Tylko dwa trawiaste miejsca z maślakiem zwyczajnym, jakieś 40 sztuk w tym większość zdrowych ale bardzo mokrych i do tego jedna ,,naguska” (gąsówka naga) Sporo nieznanych mi grzybów . Jakieś gąsówki lub lejkówki? Narobiłem sporo fotek. Trzeba ćwiczyć to za kilka lat ....
Kończę sezon na typowe koszykowe .Zaczynają się noce z przymrozkami większymi niż w połowie października. Teraz to już tylko na zimówki. Dobrze byłoby znaleźć stanowisko boczniaka ostrygowatego. Fotki z wycieczki poniżej.
Pozdrowienia dla Marcina i wszystkich Grzbofisiów:-)))
(wypowiedź edytowana przez emeryt 30.października.2009)
Znajome tereny ;) Dziękuje za pozdro i wzajemnie ;]
#480
od października 2007
Po doniesieniach o rekordowych zbiorach boczniaka ostrygowatego ,wykorzystując ciepła pogodę ,która towarzyszy nam przez prawie cały listopad zrobiłem sobie wycieczkę kilkugodzinną.Boczniaków ani śladu . Szukałem na topolach,brzozach i innych liściastych. Zimówek też jeszcze u mnie nie ma. Może jest za ciepło? W lesie znalazłem troszkę wodnich późnych i tym musiałem się zadowolić. W ten sposób zakończyłem słaby sezon.Dwa plusy sezonu to:
1.III ZLOT ,na którym oprócz licznych atrakcji grzybów ,mimo sporej suszy, też trochę było.
2.Solidne grzybobranie w okolicy Bukowiny tatrzańskiej (fajne prawdziwki).
Teraz tylko rzadkie wycieczki do lasu po zimówki aksamitnotrzonowe i może boczniaki ostrygowate.
Poniżej wodnichy nalezione w piątek.Jak mówi staropolskie przysłowie ,,Lepsza późna wodnicha niż pusta micha".
}
}
:-))))
(wypowiedź edytowana przez emeryt 29.listopada.2009)