Bez cienia wątpliwości, majówki/gęśnice wiosenne - Calocybe gambosa.
Dobre są w barszczu białym, jajecznicy, zasmażce z cebulą do obiadu itd...
Przy większych zbiorach przeznaczam je na marynatę. Są
re-we-la-cyjne! To powoduje, że ogólnie ten grzybek wyrobił sobie u mnie opinię bardzo dobrego, wiosennego grzyba jadalnego.
Obecnie jedyna możliwość pomylenia jaką znam, to z niegroźną (chyba nawet jadalną)
dzwonkówką mącznowonną - Entoloma saepium Tej wiosny spotykam ją wyjątkowo często, ale na konsumpcję raczej się nie porwę. Nie posiada tak intensywnego zapachu jak majówka. Wącham jeszcze teraz zebrane kilka godzin temu owocniki. Po przełamaniu stwierdzam, że pachnie przyjemnie ale nie intensywnie. Poza tym dojrzały owocnik tej dzwonkówki posiada różowy kolor blaszek i takiż sam wysyp. Przy takich różnicach w zasadzie o pomyłce można zapomnieć. Jeśli już taka się zdarzy, to skutki wydają się być zupełnie niegroźne.
Szerzej, wątek
https://www.bio-forum.pl/messages/33/241811.html Dodam, że szukałem w tym roku
dzwonkówki trującej, lecz bez efektu. Kojarzę ją z wczesną jesienią.
Jeśli ktoś już ją spotkał w tym roku to niech o tym napisze. Najlepiej załączając fotografię.
Zasygnalizowałem nieco szerzej ten temat, gdyż zainteresował mnie jako kilkunastoletniego konsumenta majówki (gęśnicy). Jako jeden z nielicznych mieszkańców swojej miejscowości kultywuję zamierającą tradycję ich zbierania.
Krótko mówiąc jestem fanem tych grzybów:-)
Pozostaje życzyć smacznego
Grzybiorz
BTW. Majówka wyrasta w tych samych miejscach, corocznie powiększając średnicę czarcich kręgów w których najczęściej wyrasta.
(wypowiedź edytowana przez grzybiorz 08.czerwca.2009)