Dopiero wczoraj mogłem wyskoczyć na drugą wizytą obserwowanego od 1999 roku stanowiska.
Na zdjęciu widać, że zwierciadło wody z pobliskiej podmokłej niecki, ma o ok. 30 cm niższy poziom, niż to zaobserwowałem w sezonie 2007.
Stanowisko to skutecznie omijały burze. Od początku kwietnia nie spadła kropla deszczu. Dlatego też, 4 cztery najmniejsze 2-cm owocniki...
...zdążyły już niestety podeschnąć.
Największy okaz miał już 5 cm wysokości. Dobrze schowany w ściółce, nie został zauważony przy pierwszej wizycie.
Ostatecznie naliczyłem zaledwie 6 owocników.
Kilometr dalej, w tym samym lesie, udało mi się znaleźć drugie stanowisko. Także w świetlistym i wilgotnym miejscu
ale tylko z jednym 4-cm owocnikiem.
Tym razem była to krawędź drogi leśnej...
...przy liściastych zaroślach (wierzba, osika, szakłak i ostrożyny).
Najbliższe drzewa iglaste były oddalone o ok. 15 metrów.
Ponieważ jest trasa transportu drzewa niewykluczone, że w podłożu znajduje się kora. A to może być, jak przypuszczam, główny powód pojawienia się naszego saprotrofa.
O ile spadnie deszcz, kolejną wizytę planuję na początku maja, gdyż teoretycznie powinien przypaść szczyt wysypu tego smardza poza rejonami górskimi.