Czy ktos mi powie czy ten grzyb jest w końcu jadalny czy nie. W sumie zbieram go od 10 lat i nic nie sie nie stało wprawdzie były to 4-6 grzybów na cały kosz, a jadała cała moja rodzina. W necie wyczytałem że jest jadalny albo i nie. Pomoze mi ktoś???
Jak najbardziej jest jadalny i zbierany, w regionie łódzkim nazywany jest cukrówką. Ale to nic specjalnego i zbiera się go jako "wypełniacz" do potraw z innych grzybów.
Nie podejrzewajcie mnie o jakies regionalne sentymenty i zlosliwe wypowiedzi na temat regionu Lodzkiego ale slyszalem z paru zrodel, ze dobre grzyby tam praktycznie nie rosna i ludnosc musi zadowolic sie np. w/w cukrowkami, mglejarkami (panienki?, czubki?), purchawkami i tzw. truchlami (podejrzewam ze chodzi raczej o tegoskura niz o prawdziwe trufle ktore znaleziono bodajze pod Czestochowa i nigdzie wiecej w Polsce).
Czy ktos wie cos wiecej na ten temat (brak grzybow w okolicach Lodzi)?
Probowalem raz zrobic z mglejarek zupe ale nie wyszla smaczna.
Na gesto z jajecznica byly OK ale zona musiala nieco skorygowac zwykla recepture.
Czy marynuje sie je w zalewie kwasnej jak maslaki?
Chetnie sprobuje w przyszlkym roku.
Co to są porządne grzyby?
Marynata do mglejarek jest raczej niezbyt kwaśna (mają delikatny, słodkawy smak). Jeśli chcesz szczegółowy przepis to spytam.
Z mglejarek moja Mama i Babcia robiły farsz na pierogi. Bardzo smaczne.