#1608
od października 2005
Tak się zastanawiam. Czy nie przeprowadzić sie w okoliczne tam lasy? Ciekawe ile kosztuje tam mieszkanko - małe ot tak dla mnie i żony :-)
#5764
od grudnia 2003
hmmm. jakieś 150 tys.oczywiście poza Trójmiastem-bo tu tyle kosztuje m2 :-)))
Ale jest sporo opuszczonych gospodarstw z domkiem do remontu...
#4061
od stycznia 2007
Kolekcja imponująca i powalająca, wręcz nie do wiary, ale zdjęcia mówią same za siebie :-))) Ja w tym roku znalazłam prawdziwków 0,1% tego, w tym owszem jeden "gigancio", ale moje znalezienia były raczej przypadkowe, niż planowe.
Kaszuby dla Grzybofisiów :-)))
#475
od grudnia 2005
w Beskidzie slaskim w lipcu ok 15-30 lipiec - byla cudowna pogodda na grzyby. w trzy dni, ok 1,5 godziny dziennie 1200 prawdzików
tak więc jestem w stanie uwierzyć - ale takie zbieranie to nie przyjemność tylko ciężka harówka :)
A w weekend jak Bóg da to idę na zimówki - mam już 7 słoiczków marynaty zimówkowej
#231
od października 2007
Jakbym nie widział zdjęć to bym nie uwierzył!!!Mogą Kaszubi fajnie dorobić na takiej ilości borowików. Ja w tym roku znalazłem około 30 borowików za cały sezon, w zeszłym roku było znacznie lepiej bo ponad sto. Na zdjęciu z 27 sierpnia jest 294 prawdziwków...i to jest jednodniowy zbiór!!!! Zima na Górnym Śląsku trzyma. W grudniu będzie cieplej to będą borowiki:-)))Żarty mnie się trzymają.
A ile kosztuje takie opuszczone gospodarstwo z domkiem do remontu????
#56
od września 2008
No normalnie nóz się w kieszeni sam na te grzyby otwiera :0
Mirku
Może jakis pustostan do zasiedlenia bys dla na nas wypatrzył
taka chatke w lesie dla Grzybofisiów
mogłaby byc nawet na kurzej stopce