To jest k. babka, Joasiu :)
#1816
od sierpnia 2002
OK, więc wycofuję się z k. babki, ale kapelusz jest całkowicie nie koźlarzowo-szarozielony. Ale po prostu po raz kolejny udowadniam sobie i innym, że na koźlarzach się nie znam..... no właśnie chyba, że w sosie <rotfl>
pozdrawiam serdecznie
#90
od sierpnia 2005
Ja też się nie znam, ale tak wydedukowałam.
Zresztą ja się na grzyba w ogóle nie znam, o czym pewnie wszyscy wiedzą :P
Miłego wieczorka
#810
od kwietnia 2001
istotnie na kozlarza szarozielonego nie wyglada, ten gatunek jest stosunkowo latwy do zidentyfikowania po barwie kapelusza (i chyba tylko ten :) ) - jest barwy kawy z mlekiem (bardziej w szary niz w brazowy) i z charakterystycznymi jasnymi plamami obarwien
co do twojego egzemplarza to trudno powiedzic, ma mokry kapelusz co utrudnia ocene barwy, istotnie wyglada na kozlarza babke, i istotnie to zielono-niebieskie przebarwienie podstawy nie bardzo pasuje - czy bylo ono duze i czy bylo widoczne tez na cieciu? - jesli miazsz bylby niezmienny, lub slabo rozowiejacy, to bym jednak stawial na kozlarza babke - z powierzchnia trzonu czesto dzieja sie dziwa u kozlarzy, zmiany na powierzchni ciecia (przekroj poprzeczny przez owocnik) sa pewniejsza cecha diagnostyczna
#114
od sierpnia 2005
Teraz to wam nie powiem, co było po przekrojeniu miąższu, bo został zjedzony, a to nie ja robiłam zupkę. Niebieskie odbarwienie pojawiło się na cięciu i było dość spore.