i....zdążyliśy umknąć przed ulewą.Mimo że mokro i ciepło nie jest zbyt dużo grzybów-z wyjątkiem kurek,których jak w zeszłym roku jest multum.
Zastanawia mnie brak kożlarzy krawców.Trafiają się po jednej , dwie sztuki.W zeszłym roku o tej porze był totalny wysyp.Dla mnie zawsze wyznacznikiem były pojawiające się masowo sitaki.Były sitaki -były kozaki.A teraz zero sitaków.Może mają jakiś związek ze sobą te grzyby.
Ostatnio udało się nam znależć kilkanaście prawdziwków zdrowych,dziś wszystkie robaczywe.Nie ma też podgrzybków.Myślę ,że to cisza przed burzą.
Ogólnie nie mamy za wiele zebranych grzybków,a gatunkowo to:
kurki,kożlaki czerwone ,pomarańczowe,kilka zielonych,babki,zajączki.