#3
od września 2006
Tegoroczne grzybobranie w Wielkopolsce przechodzi do historii jako najgorsze w dziejach. Pozostaje liczyć na uprawę grzybów. Zastanawiam się, czy próbowaliście produktu firmy Gadar – szczepionek grzybów leśnych do ogrodu. Zakupiłem, użyłem i po kilku miesiącach widzę, że gleba oraz kora przerastają białymi, grubymi, mięsistymi strzępkami szczególnie w miejscach, gdzie rosną świerki Conica. Wygląda to obiecująco. Zastanawiam się jednak, czy komuś udało się z tego produktu wyhodować owocniki. Czy ktoś może wie, po ilu latach można liczyć na pierwsze owocowanie?
#1272
od października 2005
Gismo - ten sam Gismo? :-)
Co dzieje się z hodowlą? Zrób kilka fotek - sam jestem zainteresowany czymś takim - już za rok w ogrodzie brata i siostry chciałem sadzić drzewa i szczepić grzybnią leśnych grzybów - oczywiście koszykowych :-)
Interesuje mnie wszystko. Na wiosnę 2009 roku, cały teren będzie niwelowany z nawiezieniem gruntu. Potem sadzimy drzewka - tylko jakie?
#4
od września 2006
Tak, Oldi – ten sam :) Bardzo chętnie przesłałbym Ci fotki, ale nie ma czego fotografować :) Jeno drzewka i trawa, grzybów nie widać. I dlatego właśnie chciałem się dowiedzieć, czy z tego coś wyrośnie i, jeżeli tak, to kiedy. Napisałem to samo pytanie do producenta grzybni, ale nie odpisał. Napisałem jeszcze jedno – bo firma ta produkuje również grzybnie pod iglarki wspomagającą jej wzrost. Przeczytałem łaciński skład szczepionki i okazało się, że to maślaki i muchomory :) Moje pytanie brzmiało: czy na trawniku zaczną rosnąć muchomory? Również brak odpowiedzi. Widzę, że użytkownicy bio-forum chyba nie testowali tej szczepionki. Będę więc informował, jeśli coś drgnie w pończosze.
Tegoroczne grzybobranie na dobre jeszcze się nie zaczęło :-)))
Przy mikoryzacji trudno przewidzieć efekty w postaci owocników konkretnych gatunków, bo związek grzyb-drzewo jest bardzo subtelny i nie da się nim sterować. W każdym razie bardzo prawdopodobne, że na trawniku będziesz miał i maślaki i muchomory.
Informuj :-) w "rozmowach towarzyskich" jest też osoba zainteresowana tym problemem - zajrzyj tam :-)
#1171
od listopada 2006
Mam w głowie taki pomysł. Wszystkie drzewa sadzone rzadko lub w klombach. Najlepiej nie mieszać z innymi.
Zauważyłem, że smaczne grzyby jadalne wyrastają bez szczepienia pod ok kilkuletnimi drzewkami. Np:
1. Sosna - maślaczki na piaskach (ale z niewielką szansą rydze). Najlepiej posadzić kilka szt. Przy sosnach ładnie prezentują się jałowce.
Na rydza mam inny patent. Pojedyncze sosny w lasku jarząbu szwedzkiego. Wyrastają w mchu masowo po kilkaset szt. tylko i wyłącznie rydze!
2. Modrzew - pojawi się maślak żółty
3. Brzoza brodawkowata - koźlarz babka
4. Grab zwyczajny - koźlarz grabowy
5. Topola osika - szpaler w wilgotnym rowie (gliniasto-piaszczystym)z dość dużą szansą na koźlarza czerwonego i niewielką szansą na gąskę zielonkę odm. topolową (gleby gliniaste, gliniasto-piaszczyste)
6. Trawnik - twardzioszek jadalny
Takie grzyby obserwuję w Anglii pod młodymi nasadzeniami na zalesionych hałdach kopalnianych czy na dużych rondach lub wyspach zieleni rozdzielających jezdnie dróg ekspresowych.
Oczywiście trzeba by sadzić w dość dużych odstępach i z dużym dostępem światła. Odradzam gęsto. Przez cały rok może być słabo z grzybami, ale przy dłużej utrzymującej się wilgotnej pogodzie jest szansa na kilkudniową kumulację wysypu.
Wykorowane fragmenty mogą zaowocować smardzem wiosną, a składowisko gnijących liści jesienią gąskami fioletowawymi.
Pod dębami i bukami trudno oczekiwać czegoś ciekawszego niż niezbyt smacznego podgrzybka złotawego. Choć na odpowiednich glebach wyrastają kolorowe borowiki:-)
Odradzam zdecydowanie sadzenie jesionu wyniosłego i gatunków drzew obcych naszej florze, bo nie wyrasta nic lub cudeńka mykologiczne:-)))
Oczywiście napisałem to w dużym uproszczeniu, bez wdawania się w bardziej skomplikowany układ zależności, drzewo-gleba-grzyb, itd...
Pomysły oczywiście są baaardzo amatorskie.
Spokojnie można sobie wyselekcjonować drzewa pod kątem swoich ulubieńców.
Nie mam Rysiu tylko pomysłu na Twojego ulubieńca, czyli borowika ceglastoporego.
Spotykam go lokalnie w zagadkowych miejscach:
a) fragment młodego nasadzenia jodłowego z topolą osiką
b) narożnik drzewostanu brzozowego + wierzba + trzyletnie siewki buka
#1282
od października 2005
To bardzo ciekawy temat, tym bardziej dla mnie, bo już w 2009 roku zaczynam sadzenie drzewek na działce braciszka i siostry ( sporo terenu ).
W tym roku miałem już okazję posmakowania ( o to mało powiedziane ) muchomora czerwonawego. Zjadłem już trzy solidne partie liczące około 10 sztuk. Pierwszy wysyp był bogaty w te grzybki.
Grzyby bardzo smaczne, robione jak kanie ala kotlet. Ciekawe, czy na takich terenach sztucznych, też mogą zaowocować. W bliskości owej działki - tereny nieużyteczne - małe drzewka - brzozy, olsza. Rośnie kozak siwy i pomarańczowo-czerwony. Sporo tam muchomora ale czerwonego. Grunty raczej piaszczyste, ale po rekultywacji terenu na działce - nie mam pojęcia jaka będzie wierzchnia warstwa.
Widziałem drzewka iglaste w doniczkach sprzdawane z rosnącym już grzybkiem. Czy to taki chwyt marketingowy??
#5
od września 2006
Gadar reklamując się napisał „GRZYBY LEŚNE W TWOIM OGRODZIE Nawet w donicy na balkonie (gdy masz tam posadzone drzewka jak w opisie )”. Zdaje się, że chyba jednak za wcześniej o tym rozmawiać. Produkt jest nowy i nie został jeszcze sprawdzony przez konsumentów. Odezwę się za 3 lata :)