Przeglądałem ostatnio mój pierwszy atlas grzybów z 1971 roku Pana Henryka Orłosia. Z racji na porę roku skupiłem się na smardzach. Przeczytałem tam, że: "Nadają się one (stożkowaty i jadalny) do sztucznej uprawy, która polega na rozłożeniu kawałków starych, ale świeżych jeszcze owocników w odpowiednio dobranym miejscu, na bogatej próchniczej glebie wzruszonej grabiami".
Ciekawy jestem czy ktoś próbował tej wydaje się prostej metody?
#553
od września 2008
mam wg przepisu przygotowane podłoże
za rok moze cos z tego będzie
zagrzybiłem 3 potencjane stanowiska
Znajomy uprawia z powodzeniem od kilku lat smardze na działce...
#556
od września 2008
paczke grzybni zamówiłem winternecie
obsadziłe z tego 3 miejsca
międzyinnymi krąg po starym ognisku
zasadzona mam tez grzybnie Kani , do podłoza dosypywałem wapna; podobno lubi gleby wapienne
na razie wyrosły 3 pieczarki
chyba złoże reklamacje :(
no może poczekam do jesieni
;)
bo i tak zgubiłem paragon