Mało który odwiedza zimą las. Można jedynie zobaczyć relacje z Kaszub ( Mirki2). To faktycznie pora roku, która nie ciągnie na grzyby, ale raczej na spacery. Przy okazji zobaczenia grzyba, fotografuje się go i tutaj otwórzmy wątek na te grzybki.
Wybrałem się wczoraj z żoną do mojego lasu ( Tworóg Mały ). Jolka była zajęta pracą zawodową i tym razem nie mogła pojechać. Spacerowaliśmy głównymi ścieżkami. Nie ukrywam, że wzrok mój błądził po konarach liściastych drzew. Żona się tylko śmiała: - szukasz boczniaków?
Nie ukrywałem, że tak :-)
Niestety, to nie Kaszuby! Jednak na koniec naszego długiego spacerku, znalazłem ogromny kawał pnia leżącego na runie ( prawdopodobnie dąb )i tam...




Małe boczniaki ( wg mnie ). Cała kępka przechodzi przez oczko o średnicy 4 cm :-)
To ciekawe. Czy po takich mrozach, boczniak jak zimówka może owocować? Te na fotografii, to młode owocniki.

Te grzyby wręcz potrzebują mrozu do rozwoju :-)
Zimówki się hibernują i po ustaniu mrozu dalej się rozwijają.
Można znależć też łyczaki póżne,które jednak smakowo odbiegają od boczniaków...

A czy moje "miejskie" zimówki będą tu pasować? Nie mówcie, nie, proszę, w takie krótkie dni, jakie teraz są (choć już dnia powolutku przybywa!!!!!) do lasu mogę jechać tylko w sobotę i niedzielę :-((((( (tych "(" to baaaaaaaardzo dużo......)

A więc - dzisiaj zrobiłam sobie rano po drodze do pracy sesję foto napotykanych grzybków. Moja droga do pracy w Poznaniu wiedzie dolinką takiego poznańskiego strumyka, potem przez park, gdzie sporo drzew i zieleni. Zimówek było co nie miara, licząc każde drzewo za znalezisko - 5 znalezisk, ale na jednym takie ładne dwa zimówkowe gniazdka, a na innym maleństwo średnicy 1 cm dopiero co spogląda na świat. Jak to możliwe, że kiedyś nie dostrzegałam tych grzybków!!! Teraz widzę je niemal na każdym kroku....

drzewo pierwsze - lipa:


pniak:



znów lipa:--------------------------------------------------i chyba bez czarny


a to chyba pień wierzbowy (przynajmniej tak mi się wydaje)



Tych z pniaka to bym nie zbierała (to są też ulubione ścieżki właścicieli wychodzących na spacer z pieskami), te maleństwa niech podrosną, ale już mi ślinka cieknie na te pozostałe.....

Jak rozumiem chodzi o grzyby mające zastosowanie kulinarne?;)

Tomku - byłoby wskazane :-)