2002.10.01 13:57
jaccek16
hmmm...Jakas cisza tu dzisiaj narazie:/ Mam takie pytanie do Pimpka- Jak Ty to robisz, ze przez sierpien, wrzesien zbierasz grzyby. W Polsce przeciez byla susza. Ja prawie nic w tym roku jeszcze nieznalazlem, co jest nietypowe:( A jka przegladam Twoje zdjecia to wyglada to tak jakby wysyp byl przez caly czas.. Ja niedlugo szykuje sie na dluzsza wyprawe. Mam nadzieje ze po tych cieplejszych dniach cos wyrosnie. CO prawda niegdy jeszcze nie bylem na grzybach na poludnie od Warszawytzn pare razy wokolicach Lodzi, zawsze jezdze na polnoc. A najczesciej w Bory Tucholskie, czy na Pojezierze Augustowskie. Tam co roku byly grzyby ale ten rok jest beznadziejny..:( Moze w tym tygodniu beda.
MAM PROSBE JAKBY KTO COS WIEDZIAL NA TEMAT REJONOW BYDGOSZCZY CZY BOROW TUCHOLSKICH TO NIECH NAPISZE, dziękuję!
JACCEK16 - racja, coś tu cisza ;-) Co do moich zbiorów, to fajnie widać w sierpniu. Na początku mało... potem więcej aż w końcu bardzo dużo. Potem pocz. września ślicznie... mniej... przerwa i potem znowu dobrze. Widzę, że mi się poszczęściło - nasza Kotlina Kłodzka ma swój specyficzny mikroklimat. Moje fotki mają oznaczenie: P = Pokrzywno, T = Trzebieszkowice, K = Karłów, KU = Kukułka, D = Domaszków.... Wówczas widać gdzie i kiedy były grzybki.
W Polsce zaczyna się ruszać - w TV słyszałem że w chyba Lubelskiem jest wysyp prawdziwków. Poza tym wiem, że na Jurze Krak-Częst. sa już grzyby. Tadeusz pisał, że na północy sa podgrzybki.
Jeśli nie nadejdą mrozy (w Domaszkowie dzisiaj w nocy było -4, słownie: MINUS CZTERY) to będzie taki wysyp, że nikt z nas sie nie obrobi.
Ja planuję wyskok na grzybki dzisiaj po południu z kolegą, ale obaj ostro pracujemy i jak się przeciągnie któremuś z nas u klienta to kupa :(
Jutro może mi się uda wyskoczyć z Robim z tego forum a w piatek może z ojcem :) Weekend mam jakieś wesele za Nysą i mnie nie będzie :(
Zaczyna się ruszać w całej polsce i jak się wysypią, to ho! ho! Na to liczę i pozdrawiam :)
2002.10.02 16:30
jaccek16
hmmmm.i znowu cisza, pewnie wszyscy na grzybach...chyba sie zaczelo.
2002.10.02 16:40
Kazik
Wróciłem. No i zaczęło się! Północne Mazowsze. Drągowina sosnowa z domieszką brzozy i dębu: Malutkich podgrzybeczków brunatnych normalnych octowców - ILE KTO CHCE!!! Uwaga na robaki. Prawdziwków jeszcze nie ma. Maślaki są. Koźlarzy nie ma.
To tyle na razie.
No to się pewnie już wszędzie zacznie. Ja właśnie wróciłem (wiem, jest ciemno - podgrzybki złotawe zbierałem na kolanach :) ) i jestem zadowolony. opis i fotki będą u mnie w podkatalogu.
Marku, ja Ci dam "syndrom Pimpka" :) !!!! he he he
A na to leczą ?? he he
spadam czyścić grzybki - pa pa
Relacja wgrana do mojego podkatalogu :)
Północne Mazowsze? Zaczęło się? - nie beze mnie. Jutro, a właściwie to już dzisiaj ruszam na podgrzybasy ... a może coś więcej :)))
2002.10.03 14:08
Mariusz
a może trochę zabawy ? :)
folder:
zbieranie grzybów/znaleziska - zguby
2002.10.03 23:18
Kazik
Do Darka: czyżbyś tak dużo znalazł że przygotowujesz marynaty i nie masz czasu się pochwalić?
Rodzina donosi: (wiadomość z dzisiaj - okolice Krasnosielca) 4 koźlarze pomarańczowe cytuję "wielkie jak talerze". Żebym tylko mógł w sobotę pojechać na moje koźlaczkowe miejsce... to nie znajdę 4 tylko 144...
2002.10.02 15:15
Kasia
Pomóżcie proszę, bo stracę cały zapał do zbierania grzybów.
Tydzień temu byliśmy w okolicach Jaroszowca (k.Olkusza) i nic. 2 tygodnie temu w okolicach Rabsztyna i też wielkie nic.
W ten piątek i/lub sobote chcemy się też gdzieś wybrać. Tylko gdzie żeby nie wrócić z pustym koszem i spuszczonym nosem? Mieszkamy w Sosnowcu więc w grę wchodzą kierunki - Częstochowa, Kielce, Bedkidy (około 1,5 godz jazdy). Czy brać grzybiarska może mi coś doradzić? Gdzie jechać w tym czasie względnej posuchy grzybiarskiej (wiem, wiem, z wyjątkiem Kotliny Kłodzkiej, gdzie grzybki można kosą...)?
W zeszłym roku jeździliśmy do Pradeł i Radkowa (niedaleko Kielc) - czy ma ktoś AKTUALNE info na temat bieżących zasobów grzybnych w tych rejonach (oczywiście poza sklepami, targowiskami, itp - interesuje mnie wyłącznie LAS)?
HELP!
2002.10.02 23:03
Anonim
Pozdrawiam Kasię!
Spieszę poinformować, że dziś wiałem z pracy do domu - wskoczyłem w samochód i po raz pierwszy tej jesieni (!) na grzybki - Jura Krak.-Czest., w pobliżu Krakowa. Łaziłem godzinę i miałem raptem dwie kanie i jednego podgrzybka... Zdenerwowałem się i poszedłem pod brzózki... No - tam wreszcie coś, ale i tak nie to, co w Kotlinie Kódzkiej... Znalazłem na małym obszarze 8 dorodnych koźlarzy. Wieczorkiem była pyszna kolacja!!! Mniam mniam!!!
PS. Słyszałem, że mama znajomego była niedaleko Olkusza - sporo sie nachodziła i średnio zebrała... Generalnie posucha!!! Musi być cieplej!!!
Dziś słyszałem w TV, że ciepło ma być w przyszłym tygodniu, natomiast najbliższy weekend zimny i mokry! Fe! Nie ma po co ruszać w las...
2002.10.03 09:08
Justyś
Cześć!
Czytam i czytam te Wasze opowieści o rewelacyjnych grzybobraniach i łza się w oku kręci.
W okolicy Piły, Chodzieży nie ma nic (ostatnie wieści z niedzieli). Las smutny i pusty bez muchomorków,kolorowych gąsek a o prawdziwkach nie wspomnę.
Może ktoś był w ostanich dniach w tych lasach - czy coś się może zmieniło?
Chciałbym odpowiedzieć na pytanie Kasi. Byłem we wtorek w okolicach Radkowa. Pojawiły się pierwsze nieliczne maślaki. Jeden podgrzybek też był. Dwa prawdziwki ( piękne i młode) były pozbawione trzonów ( widać było, że myszy też nie mogą się doczekać na grzyby). Zbiór uzupełniały nieliczne kurki. Ogromny wysyp muchomorów ale nie czerwonych lecz białych. Spotyka sie olszówki. Las wygląda tak jakby do tygodnia miał eksplodować
grzybami. Myślę, że warto ruszyć w kieleckie. Nie byłem w Pradłach ale tam zwykle grzyby są wcześniej niz koło Radkowa.
Cześć!!
Czy możecie mi jakoś pomóc i zasugerować jakiąś wmiarę dobrą miejscówkę, w sobotę wybieram się na grzybki, jestem z Warszawy, więc Kotlina Kłodzka to raczej nie dla mnie ;)),
Czy możecie mi pomóc?
Pozdrawiam i
Dzięki
2002.10.03 13:04
Kazik
Mazowsze to Puszcza Kurpiowska oczywiście (Ok. Ostrołęki, Przasnysza, Nowej Wsi, Krasnosielca) W środę (wczoraj) w drągowinie sosnowej było do woli małych podgrzybków w ilości powiedzmy 1/2 wiaderka/godz. Uwaga w brzózkach posucha - nie było ani jednego koźlarza ale sądzęże jeszcze będą. DObrze jest znaleźć południowe zbocze górki z młodym lasem. Na dużym lesie też się zdarzają podgrzybki ale rzadziej. Na razie nie polecam Puszczy Białej (ok. Wyszkowa i Broku)ponieważ tam jest płasko i monotonnie (jedna biocenoza)- jak nie ma grzybów to nie bardzo jest jak zmienić las - ani górki ani drągowiny. Nie sprawdzałem okolic Stanisławowa ale tam jest zawsze kupa ludzi i kradną auta.
Tak więc trzeba się liczyć z trasą ok. 120 km.
Na pytanie konkretnie gdzie odpowiadam: Warto się zaopatrzyć w mapę topograficzną 1:25000 (minimum 1:50000) i na tej podstawie WYSZUKAĆ SOBIE ODPOWIEDNI LAS. Szukanie odpowiedniego lasu na podstawie mapy samochodowej to nieporozumienie. Teren nie powinien być całkiem płaski i jednorodny gatunkowo. Jak nie znamy lasu i nie umiemy czytać mapy - nie polecam w ogóle wchodzenia do lasu w pochmurny dzień. Jak świeci słońce to można sobie poradzić uważając aby CAŁY CZAS było np. po lewej ręce. I po godzinie powrót - słońce po prawej ręce. ALE W TAKIM PRZYPADKU NIE WOLNO ZMIENIAC KIERUNKU - jak są grzyby na naszej drodze to dobrze jak nie to trudno - NIE SKRĘCAMY.
2002.10.03 13:07
Jarek
Uwaga !!! Uwaga !!! Uwaga
w KIeleckim "RAKÓW" brak jakichkolwiek grzybów
Właśnie wróciłem przejechałem 160 km w jedną stronę i nic
2002.10.03 20:31
ajon
Witam
Byłem dzisiaj (czwartek) ok. 3,5 godziny w lasach między Wrocławiem a Miliczem - rezultat 1/3 niedużego koszyka. Malutkie podgrzybki (czarne łebki), młode kozaczki (babki), kilka opieniek miodowych, jeden prawdziwek i liczne maślaki. Podgrzybki zamroziłem a reszta przyjemnie dusi się z cebulką.
W lesie sporo "nieludzkich" grzybów i atmosfera oczekiwania. Wydaje się trochę zbyt sucho, ale jak spadnie zapowiadany deszcz przy tych temperaturach to kto wie...