bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Źółciak siarkowy na starym dębie...
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2007 «
i

#196
od sierpnia 2006

2007.09.01 13:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Theman (makitheman)
W Krakowie jest taki jeden śliczny dąb (z tyłu carrefour'a na skrzyżowaniu Jugowickiej i Szylinga) chyba nawet pomnik przyrody, no i na wysokości 3 metrów rośnie dorodny żółciak, a moje pytania odnośnie zaistniałej sytuacji...
1. Czy da się uratować drzewo przed zniszczeniem przez żółciaka?
2. Jeśli na 1 jest odpowiedź TAK, to jak?
3. Do kogo się zgłosić.
Przepraszam ale nie wiedziałem gdzie ten wątek wsadzić :)
i

#3960
od kwietnia 2004

2007.09.03 09:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
To ważne pytanie również dla mnie. Proszę o odpowiedź. Na ośrodku zalęgły się nam żółciaki. Już 3 drzewa są zaatakowane, a jedno padło. Czy grozi nam wyniszczenie wszystkich drzew na ośrodku? Walczę z nim, jak mogę - zjadam je - ale to nie pomoże.

#502
od stycznia 2007

Na znanym mi dębie pojawił się żółciak siarkowy, i, potem jak dowiedziałem się, że można go jeść, chciałem go spróbować. Myślałem, że na drugi rok w tym samym miejscu wyrośnie. Niestety - nie pojawił się. Zastanawiam się nad tym co by tu zrobić, by ponownie wyrosły te grzyby na tym drzewie?

#203
od sierpnia 2006

2007.09.10 16:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Theman (makitheman)
Zapraszam Krzysztofie do Krakowa...
i

#2644
od września 2004

Coś mi się kiedyś obiło o uszy o zastrzykach z fungicydów - nie wiem na ile to możliwe, skuteczne i opłacalne. Pytać ludzi z AR raczej ;-)

Drzewo zaatakowane przez żółciaka może rosnąć jeszcze przez długi czas, paradoksalnie grzyb może nawet przedłużyć żywot swojego gospodarza, ale i tak w końcu taki układ zakończy się śmiercią drzewa. Niewielkie są szanse na powstrzymanie tego.

#6027
od maja 2003

2007.09.12 08:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Żółciaki są jednymi z bardziej aktywnych grzybowych pasożytów. Pojawiające się owocniki świadczą o solidnym rozwoju grzybni w drzewie i o tym, ze los drzewa jest właściwie przesądzony. Owocniki na danym drzewie pojawiają się czasem co roku, ale częściej co kilka lat. Natomiast grzybnia wewnątrz drzewa systematycznie zamienia jego tkanki w brunatną masę

#506
od stycznia 2007

Nie ma złego co by na dobre nie wyszło, bo ja, dzięki temu grzybowi, mam teraz próchno do podkurzacza, którego to używam w czasie przeglądania rodziny pszczelej.:-)))
Ale i starego drzewa szkoda, pomimo nawet tego, że ono zostało, w odległej przeszłości, posadzone przez człowieka. Czyli nieunikniony koniec czeka to drzewo - samotnie rosnący dąb bezszypułkowy wielokroć kaleczony przez pioruny. Nie tak dawno piorun w niego udeżył tak mocno, że kawałki drzewa leżały w odległości ponad 50 m. Myślę, że właśnie przez te rany dostały się zarodniki tego żółciaka siarkowego.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2007 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji