Skończył się wrzesień. Był to dla mnie (równie jak sierpień) udany grzybiarsko miesiąc. W tym podkatalogu mam ochotę na żywo relacjonować moje grzybobrania z października.

podpisano: Pimpuś Sadełko :)

Strzała! Pozdro dla wszystkich bywalców i Admina (może z wyjątkiem kolegi Ckatego, który mnie całkowicie zesłabił swoimi postami z końca września). Ale my Pioter weźmiemy się na sposób i jutrzejsze nasze zbiory sfotografujemy wraz z jutrzejszą Wybiórczą, to może koleś w końcu zmięknie.
PS do Ckatego: Nie przejmuj się, ja też byłem sceptyczny, dopóki 2.09 nie nazbierałem całego kosza w Kotlinie (patrz fotki). A tak w ogóle, to może chcesz o tym porozmawiać...? ;-)))

02-10-2002, środa. Rano przyjechał do mnie Robi + Jego załoga i pojechaliśmy na Pokrzywno. Baaaardzo dużo chodzenia zaowocowało u mnie pełnym koszem i jeszcze kilkunastoma grzybkami we wiaderku.
Głównie podgrzybki brunatne, ale też złotawe (tam gdzie jest grzybnia teraz jest wysyp), kilka kozaków i borowców dętych, jeden prawdziwek i dwa maslaki.....
Wróciliśmy o 16:00 a ponieważ jeszcze nie było ciemno :) natychmiast powędrowałem lokalnie na "opieńkowe zwiady". Grzybki z wiaderka przełożyłem do koszyka (nie domykał już się) i z wiaderkiem poszłeeeeem! Opieniek nie nazbierałem, ale spotkałem gościa, który miał pół reklamówki - znaczy się - zaczynają się!
Podgrzybki występują często, ale ponieważ szarzało - zabrałem się do powrotu. Wrócę po nie jutro :-) he he he. Wracając przechodziłem obok miejsca gdzie pamiętałem grzybnię podgrzybka złotawego (z 23 sierpnia: http://republika.pl/pimpus__sadelko/images/ku-23-08-2002/ ). Marek pisał niedawno, że jesienna forma to śliczne "czarne łepki" więc musiałem tam zaglądnąć :) . I to był strzał w dziesiątkę! Praktycznie po ciemku na kolanach dozbierałem ich do podgrzybków tak, że było pół wiaderka. Złotawe śliczne - maluuuuutkie! Takie, jakie się kocha w marynacie :) A może to kurcze zajączki? :)
Do domu dotarłem na 18:30 i jestem szalenie zadowolony z takiego dnia :)

Zdobycze:

Borowik przyczepkowy: http://www.grzyby.pl/gatunki/Boletus_appendiculatus.htm (Pokrzywno)
Borowik szlachetny: http://www.grzyby.pl/gatunki/Boletus_edulis.htm (Pokrzywno)
Borowiec dęty: http://www.grzyby.pl/gatunki/Boletinus_cavipes.htm (Pokrzywno)
Podgrzybek złotawy: http://www.grzyby.pl/gatunki/Xerocomus_chrysenteron.htm (Pokrzywno i Kukułka)
i mylony przeze mnie z nim często
Podgrzybek zajączek: http://www.grzyby.pl/gatunki/Xerocomus_subtomentosus.htm (Pokrzywno i Kukułka)
Podgrzybek brunatny: http://www.grzyby.pl/gatunki/Xerocomus_badius.htm (Pokrzywno i Kukułka)
Maślak sitarz: http://www.grzyby.pl/gatunki/Suillus_bovinus.htm (Pokrzywno)
Maślak zółty: http://www.grzyby.pl/gatunki/Suillus_grevillei.htm (Kukułka)
Koźlarz szarozielony: http://www.grzyby.pl/gatunki/Leccinum_variicolor.htm LUB :) Koźlarz babka: http://www.grzyby.pl/gatunki/Leccinum_scabrum.htm (Pokrzywno i Kukułka))
Maślaczek gorzkawy - pokrewny pieprzowemu: http://www.grzyby.pl/gatunki/Chalciporus_piperatus.htm (Kukułka). Tu jestem winien kilka słów wyjaśnienia: Marek opisał go jako niejadalnego. Ja natomiast nie wyobrażam sobie bigosu bez przyprawy powstałem ze zmielonego ususzonego tego właśnie grzybka)

Za Robi-ego nie będę się wypowiadał - sam się odezwie i podzieli się swoimi refleksjami :) Dziękuję Mu za mile spędzone godziny. Dzięki Robi!

Oto foto-relacja z moich zbiorów. Zapraszam! http://pimpus1sadelko.w.interia.pl/p-02-10-2002/

pozdrawiam serdecznie

Wielkie dzięki za pomoc!
NA 100% jutro ruszam na poszukiwania (urlopik już wypisany), a dokładnie gdzie, to ustalę w domowej debacie. Kusi mnie Kotlina Kłodzka, tylko, że na 15 muszę być w Katowicach, więc nie wiem czy się zdecyduję...
Tak czy inaczej jak wyniki będą pomyślne, to Was poinformuję, jak nie, to pewnie przemilczę.
Udanego grzybowego weekendu!

Jeśli na 15:00 musisz być z powrotem, to nie ma sensu.
Na Kukułce do jutra zdążą wyzbierać a na Pokrzywno trzeba zarezerwowac cały dzień. Trzebieszowic w takim czasie niz zdążysz "obskoczyć".
Górna Polanica dzisiaj mi dzwonili, że świeci pustkami a Karłów - jest za dużo ludzi. W Domaszkowie, Nowej Wsi i Międzygórzu w nocy od kilku dni jest - 4 (minus cztery) stopnie i kozaków już nie ma.

Gdybyś miała cały dzień, to mozna zrobić składankę (początek Pokrzywna + Kukułka + Trzebieszowice) i powinny byc dwa pełne kosze ale jak masz tak mało czasu, to się nie da :(

pozdraiam

Cześć wszystkim! Umieram na dyżurze po tej wczorajszej "szkole przeżycia", jaką zafundował mi Piotrek - NU PAGADI! ;-). Jestem umiarkowanie zadowolony po grzybobraniu, chociaż nazwałbym to bardziej grzybowyszukiwaniem. Admin trafnie użył określenia "syndrom Pimpka" (patrz lista ogólna). Ten koleś rządzi tam od 5 lat, zna każdy krzaczek jagodzinki, każde drzewo i każdy wykrot. A biega jak kozica. Ja nazbierałem pół dużego kosza, ale pooddychałem świeżym powietrzem i napatrzyłem się na piękne widoki, więc generalnie jest OK.Z tego miejsca z przeproszeniem publicznie dziękuję Piotrkowi za udany wyjazd.
Jednak na zbieranie (koszenie) grzybów polecam Lubuskie. Mam skandalicznie cudowne wiadomości z pierwszej ręki, że ruszyły lasy zielonogórskie(czarnych łebków moc). Także południe Wielkopolski (okolice Leszna i Rawicza) wysypały - na razie głównie prawdziwkami. Hossa już blisko!!!

03-10-2002, czwartek. Tak jak wczoraj wspominałem wybrałem się dzisiaj na podgrzybki, które wczoraj zostawiłem na Kukułce. Zabrałem ze sobą znajomego i po pracy (15:00) ruszyliślmy w las.
Najpierw zachaczyłem o miejsce, gdzie wczoraj naciachałem podgrzybka złotawego i dzisiaj równiez znalazłem tam go sporo. Następnie weszliśmy w brzezinkę i okazało się, że czekały na nas kozaczki ;-)
Następnie przeczesaliśmy 3/5 skarpy podgrzybkowej i jak zawsze w tym miejscu - 90% to maleństwa :) Dalej nie doszliśmy, bo po 17-stej jusz szarzeje :( Wrócimy tam w poniedziałek :) Jeszcze w tym roku z Kukułki dużych podgrzybków prawie nie przywiozłem z czego się cieszy moja żona - zwolenniczka marynowania.

Ja miałem 4/5 koszyka, on - mniej więcej podobnie. Wniosek? Jestem BARDZO zadowolony.

Zdobycze:

Podgrzybek złotawy:
http://www.grzyby.pl/gatunki/Xerocomus_chrysenteron.htm
Podgrzybek zajączek:
http://www.grzyby.pl/gatunki/Xerocomus_subtomentosus.htm
Podgrzybek brunatny:
http://www.grzyby.pl/gatunki/Xerocomus_badius.htm
Maślak zółty:
http://www.grzyby.pl/gatunki/Suillus_grevillei.htm
Koźlarz szarozielony: http://www.grzyby.pl/gatunki/Leccinum_variicolor.htm
LUB
Koźlarz babka: http://www.grzyby.pl/gatunki/Leccinum_scabrum.htm
Maślaczek gorzkawy - pokrewny pieprzowemu: http://www.grzyby.pl/gatunki/Chalciporus_piperatus.htm

Oto foto-relacja z moich zbiorów. Zapraszam! http://pimpus1sadelko.w.interia.pl/ku-03-10-2002/

pozdrawiam serdecznie

......tak sobie czytam od jakiegoś czasu i żal serce ściska, w okolicach Tarnowskich Gór od dłuzszego czasu posucha ..........

05-10-2002, niedziela. Wycieczka na grzyby ze znajomym. Efekt? Cały kosz i całe wiadro, on swoje tez nazbierał :)

Zdobycze:

Podgrzybek złotawy: http://www.grzyby.pl/gatunki/Xerocomus_chrysenteron.htm
Podgrzybek zajączek: http://www.grzyby.pl/gatunki/Xerocomus_subtomentosus.htm
Maslak lepki: http://www.grzyby.pl/gatunki/Suillus_viscidus.htm
Podgrzybek brunatny: http://www.grzyby.pl/gatunki/Xerocomus_badius.htm
Maślak zółty: http://www.grzyby.pl/gatunki/Suillus_grevillei.htm
Koźlarz szarozielony: http://www.grzyby.pl/gatunki/Leccinum_variicolor.htm
Koźlarz babka: http://www.grzyby.pl/gatunki/Leccinum_scabrum.htm
Maślaczek gorzkawy - pokrewny pieprzowemu: http://www.grzyby.pl/gatunki/Chalciporus_piperatus.htm
Mleczaj Rydz: http://www.grzyby.pl/gatunki/Lactarius_deliciosus.htm
Borowik ceglastopory: http://www.grzyby.pl/gatunki/Boletus_erythropus.htm
Borowiec dęty: http://www.grzyby.pl/gatunki/Boletinus_cavipes.htm
Oraz KOŻLARZ BIAŁY (Marku! Znowu!)

Dyskietka ze zdjęciami mi trochę zamarzła i mam problem z jej odczytaniem. Dam Wam info, gdy ją wgram :)

pozdrawiam

Zapomniałem! Dodatkowo jeszcze: Borowik przyczepkowy: http://www.grzyby.pl/gatunki/Boletus_appendiculatus.htm

pa pa

ERROR - czyli pomyłka. Niedziela była 06-10-2002 a nie 05-10-2002 i pewnie z tego powodu część fotek na dyskietce mi się zepsuła :)

Sam chętnie sobie oglądam te fotki, bo co prawda wczoraj (08-10-2002) byłem na zwiadach i pół wiadereczka małego przyniosłem, ale trwało to tylko godzinkę a w całym tygodniu nie mam czasu nigdzie iśc - tyle mam pracy :(

Oto obiecana foto-relacja z niedzieli: http://pimpus1sadelko.w.interia.pl/t-06-10-2002/

pozdrawiam CIEPŁO

10-10-2002, czwartek

Zimno przeraźliwie (było) :)

Oto foto-relacja z 10-10-2002: http://pimpus1sadelko.w.interia.pl/p-10-10-2002/

14-10-2002, poniedziałek

Szybkie, wieczorne zwiady po śniegu :)

http://pimpus_1_sadelko.w.interia.pl/ku-14-10-2002/

18-10-2002, piątek

Moje pierwsze opieńki w tym roku !!!!

http://pimpus_1_sadelko.w.interia.pl/t-18-10-2002/

19-10-2002, sobota

Jak sobie pomyślałem, że i u mnie na miejscu mogą być już opieńki, a na dodatek, ktoś na forum dał fotkę opieniek, to mimo, że była juz 17:10 szybko wyskoczyłem po kilka opienieczek :)

http://pimpus_1_sadelko.w.interia.pl/ku-19-10-2002/

20-10-2002, niedziela

Pobudka rano i o 9:00 na opienieczki :) Miałem mało czasu, bo byłem zaproszony do teściów na obiad. Ale.....

http://pimpus_1_sadelko.w.interia.pl/ku-20-10-2002/

pozdrawiam

25-10-2002, piątek

Rozliczyłem VAT (dzisiaj przecież 25-ty - ostatni dzień na złożenie deklaracji) i miałem chwilę, aby wyskoczyć gdzieś w pobliże, zobaczyć czy są opieńki.

foto-relacja: http://pimpus_1_sadelko.w.interia.pl/ku-25-10-2002/

Mało :( Ale cóż, dobre i to. Jestem zadowolony.
Znalazło się też kilka podgrzybków oraz złotawych i poszły na suszenie. Opieńki - maluchy i średniaki do marynaty, większe i bardziej skapciałe do słoików z wodą i solą, połamane oraz ogonki zmielone na kotlety i do zamrażarki.

pa pa

26-10-2002, sobota

Rano przed 10-tą odwiozłem żonę na studia i.... zamiast na dziewczynki wyskoczyłem na grzybki :) Znacznie taniej, aczkolwiek nie zawsze zdrowiej :) :) :) he he he :)

Dwie torby opieniek. Nie zmieściły się wysypane na raz, więc najpierw "obrobiłem" jedną a potem pstryknąłem fotkę już oporządzonych grzybasków obok drugiej torby, którą następnie wysypałem. Na koniec widać już przygotowania. Sporo młodych, co bardzo ucieszyło moją żonę - miłośniczkę marynowanych grzybasków!!

...a nawet kilka podgrzybków się trafiło, co u mnie w okolicy jest już unikatem :(

foto-relacja: http://pimpus_1_sadelko.w.interia.pl/t-26-10-2002/

"jutro też Wam uciekniemy!"

:) pa pa

27-10-2002, niedziela

Ogroooomne wiadro opieniek - same łebki. Takie większe - rozmiar ok. 1/3 dłoni :) (do wody z solą). Było jednak też sporo małych (do marynaty). Ponieważ te "większe" się trochę niektóre pokruszyły więc się też uzbierało trochę na kotlety :)

Opieńki rosły wśród jeżyn, więc moje ręce teraz się leczą :(

foto-relacja: http://pimpus_1_sadelko.w.interia.pl/t-27-10-2002/

jak jutro znajdę czas, to po pracy podskoczę dokończyć dzieła)

pa pa