No to z Indigo wybraliśmy się dzisiaj na zwiady. Mimo, że wyżej w górach jest mokro, to nie ma jeszcze konsumpcyjnych ilości grzybów.
Niesamowicie miło mnie zaskoczył koźlarz pomarańczowożółty, który rósł +/- 30cm w tym samym miejscu, w którym identyczny 01-06-2004 zwiastował początek sezonu :) No!!
Do niego dokoptowaliśmy kilka borowików ceglastoporych i na razie nie ma co szukać w górach, a niżej jest za sucho.
Na dzisiaj wieczorem i może na poniedziałek jest zapowiadany deszcz. Jeśli tak będzie, to za tydzień będzie ho-ho-ho albo i lepiej :)
ps. Indi przesadził :)))