• rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni
Witam - tematyka dla mnie absolutnie kosmiczna, przeszukałem trochę forumowych wątków i fotek, jedyne co mi do głowy przychodzi to jakiś śluzowiec (rulik ?). Zdjęcie wykonane dzisiaj, zachodnie peryferie Londynu.
Strzał w dziewiątkę, do dziesiątki tylko mały kroczek ;-)
To nie śluzowiec, to jakiś grzyb. Widać że rozrywa korę, wychodząc spod niej. A śluzowce tak nie czynią.
Faktycznie!
Pies mnie obudził w środku nocy z nagłą potrzebą wyjścia na dwór i zaspany na smartfonie nie za wiele dojrzałem ;-)
Dobrze że nie mam smartfona ;-)
Hmm... kilka dni temu 'na oko' ze zdjęć oznaczyłem po piórach sowę, która okazała się być bażantem, także zeskok grzyb/śluzowiec wcale nie jest aż tak wielką klapą.. Myślę, że wszystko przez to, że również używam smartfona :) Dziękuję wszystkim za informacje i pozdrawki serdeczne :)
Jak można "żyć" bez smartfona? ;-)
Żona i starsza córka, najzupełniej sobie radzą i wystrzegają się go "jak ognia".
Ja i młodsza, wręcz przeciwnie (dla nas "to nie życie") :-D
A mnie tam on do niczego nie potrzebny ;-) Nawet telefon uważam za umiarkowanie potrzebny, od wielkiego dzwonu. jakby się paliło, czy coś takiego. A w lesie, i tak zwykle zasięgu nie ma i chwała temu lasowi za to ;-)
sorry, że nic o śluzowcach ;-)
Ależ takie wynalazki są obecnie podstawowym narzędziem terenowym!! Przesyłam w miarę regularnie rekordy do szerszej bazy danych (Greenspace Information for Greater London) i nie dlatego, że zapuszczam się celowo w miasto na bezkrwawe łowy, ale właśnie dlatego, że w kieszeni tkwi toto coś, zawsze gotowe do pracy. I jeśli widzę organizmy rosnące, pełzające, fruwające, podskakujące, płożące, pływające i nawet już nie dychające (a także ich pozostałości jak wspomniane wyżej pióra sowo-bażanta), kilkoma ruchami mam gotowy 'prawie' komplet danych. Powyższe fotki również zrobiłem 'na szybko' takim właśnie cudakiem. Możecie sobie w ogóle wyobrazić, co by się działo gdyby nagle społeczeństwo rokrocznie udające się do polskich lasów, zostało zainfekowane podobna działalnością??? To forum zostało by zawalone taka ilością danych, że zabrakło by fachowców do ich obróbki :)