• Rulik, czy nie rulik?
Ja zawsze coś mi się trafi, a potem szukam odpowiedzi na pytanie. Pewnie to znowu śluzowiec?.
Dla ciekawości dodam, że część różowawa jest taka "budyniowata", a ta czarna przypomina zwęglone mleko i po przyciśnięciu rozpada się.
#1126
od 08-2002
taki rużowiutki, to pewnie rulik :) A czarny ma w środku pełno zarodników..... Naczekał się chłop na RE: :)
#481
od 09-2004
Rulik groniasty vel nadrzewny ma zarodniki bladoróżowe, więc to nie on :-)
Teraz można spotkać suche, ciemno zabarwione owocowania rulika z otworem na szczycie, z którego nawet przy lekkim podmuchu, czy najlżejszym dotknięciu ulatują setki zarodników w postaci różowej chmurki :-)
Jak ktoś znajdzie co takiego niech mocno "pacnie" takie nagromadzenie suchych owocowań - fajny efekt :D
Przeglądałem w ramach własnej edukacji zasoby wiedzy archiwalnej śluzowców i trafiłem m.inn. na ten wątek. To jest bez wątpienia Amaurochaete atra (smętosz czarny). A żeby było ciekawiej, to na fotce są 2 pokolenia. Super!!!
Dobrze by było, żeby Ania R to potwierdziła, bo to unikalne znalezisko, mimo, że odkryte 2 lata twmu...