> Te "maleńkie śluźnie" to jak małe są? Zastanawiam się, jak blisko drzewa trzeba
> podejść, żeby je zauważyć.
Małe jak na badhamia utricularis - te co dziś widziałem maja najwyżej kilka cm2, co jak na ten gatunek bardzo mało, częściej jest to kilkadziesiąt cm2.
> Ja u siebie nie spotkałam dziś żadnego "gluta", pochowały się, albo ich u nas
> wcale nie ma. Choć najbardziej prawdopodobne jest że po prostu ich nie widzę
> lub nie umiem znaleźć.
Kiepski rok na śluzowce, ale powinno się zawsze znaleźć jakiegoś pospolitaka - Lycogala, Physarum album itp. U mnie są te gatunki cały czas. Wysprzątany las gospodarczy z cała pewnością nie jest najlepszym środowiskiem, ale i tam coś się zwykle trafi. Okresowe zalewanie z cała pewnością nie jest tym co śluzowce kochają, ale i w olsach też się znajduje fajne śluzowce.
> ale poza czymś w rodzaju bardzo małej Lycogali (średnica kulek <1,5cm, pewnie
> to coś innego, może nawet jakiś grzybek?)
Nie widząc, nie powiem. małe bardzo okazy Lycgala mogą być podejrzane o to że są Lycogala exiguum. Młode są malinowego koloru, potem wyglądają jak bardzo mała Lycogala epidendrum, dopiero pod mikroskopem można stwierdzić czy to ona, oglądając budowę włośni i ściany zarodni.
Na pierwszym zdjęciu jest raczej zwykła Lycogala epidendrum
Małe, białe kulki to bardzo młoda Trichia, jak sądzę Trichia varia, ale za młode żeby okreslić dokładniej i pewniej.
Co do "koralowca" - czy przy dotyku rozmazywał się i czy zdjęcie jest zrobione teraz? Wydaje mi się że to jest jednak grzyb a nie Ceratiomyxa fruticulosa var. porioides. Na Ceratiomyxa jest raczej już za późna pora roku, poza tym to coś wygląda grzybowo, ma inne pory i inaczej przylega do podłoża. Ale nie widząc realnego okazu pewności nie mam.
> Czy te twa twory mogą mieć ze sobą coś wspólnego? na trzeciej fotce kulki są
> na koralowcu czy też bardzo blisko niego.
mają - wspólne siedlisko ;-) Znajduje się czasem śluzowce na grzybach, śluzowce na innych śluzowcach itd, podłoże do wytworzenia zarodni nie jest dla nich az tak bardzo istotne. Obok siebie, wymieszanych czasem występuje kilka różnych gatunków śluzowców, jak się trafi na dobre miejsce. Tak samo jak na łące rośnie wiele gatunków roślin.
> czy takie stworki:
> da się normalnie zauważyć, czy tylko pod lupą? Wyglądają na bardzo malutkie,
> jak takie coś w ogóle znaleźć?
Przy wprawie, da się je zauważyć gołym okiem. Są maleńkie, ale jak występują w dużej masie staja się zauważalne. Widać że coś tam jest i wtedy sięga się po lupę. Są mniejsze, takie których bez lupy w zasadzie nie widać, a nawet i z lupa ledwie, dopiero pod binokularem można je lepiej obejrzeć
> Z tymi śluzowcami wokół bloku oczywiście żartowałam, nie sądzę, żeby
> cokolwiek się uchowało w centrum miasta, chociaż pewnie czasem można się
> zdziwić :)
Fuligo septica potrafi wypełznąć na trawniku, pod schodami itp ;-). W parkach, w kupach liści znajduje się rożne gatunki Physarum, Diachea leucopodia, Craterium... A wiem, że we Wrocławiu, na ściętych topolach pojawiła się Brefeldia maxima kiedyś... więc można się zdziwić.