• wykwit czy samotek
Ciekawszy okaz. Masz może zachowany okaz?
Z wierzchu podobne nieco do Dictydiaethalium plumbeum i chyba na ten gatunek bym stawiał, po wyschnięciu środek powinien być intensywnie żółty z widoczną pseudowłośnią. Ale są i inne możliwości, trzeba by zajrzeć mu do środka...
Znajduje się to przy ścieżce spacerowej, jeśli jakiemuś człowiekowi nie odbiło i tego nie rozwalił, to powinno być. Jutro podjadę i jeden okaz mogę wysuszyć. W jaki sposób na pewniaka to zrobić ?
Ludzie tego pewnie nawet nie zauważyli. Prędzej może im zagrozić "robactwo", deszcz i pleśń.
Najlepiej gdyby się dało wyciąć nożem zrosłozarodnię, razem z kawałkiem podłoża. Jeśli jednak drewno jest twarde, nie zawsze to się udaje. Wtedy trzeba odkleić delikatnie od podłoża i na płaskim nożu przenieść do pudełka, tak żeby jak najmniej uszkodzić. Potem wysuszyć i wygonić chrząszcze, jeśli są.
Jeśli udało by się pozyskać z podłożem, można by je potem przykleić do dna pudełka, tak żeby w czasie wysyłki okaz nie turlał się po pudełku, lub zablokować go w jakiś inny sposób. bez podłoża - jest trudniej. Może obłożyć miękkim papierem przed zamknięciem pudełka.
Dobrze gdyby udało się też rozpoznać czyja to kłoda - znaczy się jakiego drzewa, przynajmniej liściastego/iglastego. Opisać lokalizację (najlepiej namiar z GPS, ale jeśli nie ma może być opis gdzie to było znalezione.
Reflektujemy? Suszą się :)
mam wykonane zdjęcia terenu, wstępne rozeznanie to kłoda liściasta.
OK. Zaraz prześlę adres na e-maila. Postaram się je jak najszybciej wsadzić pod mikroskop, choć pewnie będą musiały odstać trochę w kolejce ;-)
Przesyłka dotarła, pudełko ochroniło okazy, choć samo uległo lekkiemu sprasowaniu ;-). Udało mi się obejrzeć co mają w środku, choć zdjęć już nie zdążyłem zrobić. To Dictydiaethalium plumbeum. Jeszcze będę musiał sprawdzić czy się zgadzają wszystkie cechy, ale raczej niespodzianek bym się nie spodziewał.
Przesłać zdjęcia i podać namiary ? Zdjęcia terenu mam w formacie 16x9.
Starcza namiary i opis środowiska, jak rozumiem to był jakiś park ?.
N: 53°28'00" (53.4667446)
E: 14°31'01" (14.5171880)
UTM: VV62
To są komunalne lasy, poprzecinane szlakami turystycznymi, spacerowymi i ścieżkami zdrowia. Nie posiada walorów parku, raczej rezerwatu. Są tam nawet sarny, dziki i wszelakiej innej fauny. Z którą czasami łatwo jest sie osobiście zetknąć.
Wolę przesłać foty żeby w opisie drzewostanu nie strzelić babola :)
Dzięki. Okazy trafią do zielnika Uniwersytetu Wrocławskiego. Będzie przyczynek do rozmieszenia gatunku w Polsce :-)
A tak patrząc na zdjęcia lasu - warto pogrzebać w tych suchych liściach - spokojnie usiąść w miejscu gdzie jest ich nagromadzone i pooglądać sobie z obu stron takie liście. W takich martwych liściach można znaleźć - kilka gatunków z rodzaju Craterium, po kilka gatunków Physarum, Didymium, Diderma czy Diachea leucopodia :-)
Okolice tego miejsca to kilka stanowisk różnych śluzowców, które przedstawiałem na forum. Nie wszystkie do końca rozeznane (mikroskop). Tutaj też trafiłem na pierwszy śluzowiec który mnie wciągną na te poletko. Teraz buszuję częściej UTM 72. Rozlewisko wodne (historyczny wodozbiór szczeciński) i okolice, ponieważ to moja trasa rowerowa na działkę :).
Cieszę się że coś tam pomogłem :)
jak na śluzowca długo się trzyma :o. Zdjęcie robione dzisiaj.
Pewnie przez to że był lekko niedojrzały (za szybko wysechł) - to była twarda skorupa, trudna do połamania. W normalnych warunkach, gdyby był normalnie dojrzały rozsypał by się całkiem - widać by było żółtą włośnię...