Znalezione w kwietniu 2009 r na drzewku liściastym. Przypomina trochę samotka, ale samotki mają chyba gładką powierzchnię, a tutaj jest jakaś "dziwna".
Chmm... rzeczywiście, najbardziej przypomina toto Reticularia lycoperdon, aczkolwiek rzeczywiście ta okrywa wydaje się nieco podejrzana. Obawiam się że bez obejrzenia zawartości zrosłozarodni pod mikroskopem, niewiele można więcej powiedzieć. W swoich zbiorach nie mam okazu o takiej okrywie.
Wielkie dzięki Macieju za wyrażenie opinii o moich znaleziskach :) Niestety śluzowce zbieram,jak na razie :) , tylko na kartę SD (już i tak mam niezłą jazdę z setkami eksykatów grzybowych :) ), i to z różnym skutkiem, bo większość skubańcy jest ciężka do fotografowania :)) . O takich zdjęciach jak na Twojej stronie http://www.myxomycetes.wolf-5.cyberdusk.pl/index.php?wyb=pr to mogę sobie tylko pomarzyć :) Mam nadzieję, że nie zniechęci Cię to, do wyrażania kolejnych opinii o "moich" śluzowcach, wiedząc że nie ma szans na mikroskopową weryfikację tychże. :)
Niestety, poza nielicznymi wyjątkami, śluzowce, nawet bardziej niż grzyby, potrzebują zbiorów zielnikowych, bez "zajrzenia do środka" najczęściej można tylko gdybać do czego to to jest podobne ;-). A że w oznaczaniu nie są łatwe, to inna sprawa. Ja wszystkie swoje zbiory, po wstępnym oznaczeniu przez siebie i tak wysyłam do weryfikacji do specjalisty... Bo jak się okazuje, nawet "Die Myxomyceten" nie zawsze pozwala na uzyskanie pewności a czasem nawet wprowadza jeszcze większy zamęt w głowie ;-)
To prawda, śluzowce są trudne do fotografowania głównie ze względu na mikroskopijne rozmiary.. bez dodatkowego sprzętu powiększającego ciężko cokolwiek zrobić. W tym sezonie mam nadzieję na to że zdobędę dodatkowy oręż w walce z nimi :-) - mam już wysokiej klasy binokular, czekam tylko na przystawkę do podłączania aparatu, mam też nadzieję że w końcu uda mi się wyżebrać przystawkę do mikroskopu... bo przez partyzantkę z przystawianiem aparatu do okularu można tylko narobić sobie kłopotów, a zdjęcia i tak nie są zadowalające...
Natomiast co do wyrażania opinii - spoko, jeśli tylko będę miał czas i siły, oraz dany śluzowiec będzie mi przypominał coś znanego, to i owszem, opinię chętnie wyrażę ;-). Sam nie wiem czemu, ale bardzo lubię te stwory i lubię oglądać ich zdjęcia...