Mirki,
obejrzałem zaraz gdy dostałem ale dzisiaj trochę lepiej.
Wchodzę chyba na obcy teren, ale wydaje mi się, że to jest śluzowiec. Dziwny lub - co bardziej prawdopodobne - niedojrzały.
Wygląda to tak:
1. na powierzchni liścia jest "plama". To widocznie gromada śluzowców w stadium pełzaka. Na razie są taką prawie jednokomórkową płaszczyzną - przylegającą do liścia i nabierającą jego faktury. No i jak sobie tak bez celu łażą - to zostawiają za sobą ślady - na dolnych zdjęciach widać ich "czarny trop". No i łażą one tak sobie całą bandą, aż zechce im się uformować owocnik.
2. gdy pełzaki wpadną na pomysł:
"ziomale!! robimy owocnika!!" - to włażą sobie krupami jeden drugiemu na plecy - który z nich zrobi wyższą drabinkę. No i zaczynają formować trzonek.
3. Jak im się znudzi tak piąć bez sensu do góry, to się wkur.....ja na siebie, że są za blisko siebie i bach!! na boki - i formują owocnik.
Żeby ta "główka" się nie rozpadła to chłopaki wzmacniają ja nitkami - chyba po dojrzaniu owocnika pozostają tylko te nitki. Na razie są bezbarwne, nieseptowane i prawie ich nie widać.
4. A na końcu są już (w swojej mikroskali) tak daleko od siebie, że zaczynają się specjalozować.
Jedne na zewnątrz tworzą skórkę (bezbarwną, ale pokryta kryształkami - dla tego widać, że jest to BIAŁA kuleczka). Inne w środku sa na razie źółtawą masą, ale niedługo przeobrażą się w zarodniki. Inne wzmocnią i uformują niteczki, które trzymają w ryzach całą konstrukcję....
No a jak całkiem dojrzeją i zarodniki się wysypią, a skórka odpadnie - to pewnie powstanie z nich coś takiego:
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/show.cgi?11142/32574 Tak to sobie widzę, ale oczywiście to tylko moja "Pimpical-Fiction". Czekamy na obie, niezastąpione Anie !!