No właśnie...chcąc widzieć od początku pełne przeobrażenie śluzowca, trzeba by, niestety, siedzieć przy nim dzień i noc... Albo brać śluźnię do domu i monitorować rozwój...
Próbowałem tej metody i dawała efekty, niestety nie zawsze. Przeważnie dorastały z jakimiś wadami W przypadku stemonitis wystarczy 24 godzinny cykl obserwacji aby załapać się na trzy fazy, 1.młody w postaci kuleczek, pręcików 2.różowy w postaci pręcików z różnymi fazami przemiany, bardziej lub mniej wybarwione 3.brązowy dorosły. W razie zainteresowania mogę zamieścić nowy wątek z takim przykładem. Tutaj nie miałem możliwości oglądania 2 fazy różowej.
To jest jedyna wada śluzowców. Są krótkowieczne. Jedyny dłuższy proces można obserwować u śluzowca plazmodialnego ( lub plazmoidalnego; różni specjaliści mają różne opinie ) inaczej maworka lub Physarum polycephalum ( nazwa łacińska ma tą zaletę, że na całym świecie jest niepodważalna ). Obserwowałem jego cykl w ogrodzie ( wyrósł na desce ) przez 3 tygodnie. Hodowla w domu udała się tylko raz na paręnaście prób - w szklanym akwarium. Rozsiane zarodniki " wykiełkowały", ale 3 pokolenie nie wytworzyło już zarodni. Okazało się, że zmalała mi wilgotność powietrza w pokoju. No cóż - śluzowiec śluzowcem, ale nie mogę mieć wiecznie mgły w pokoju ;).
Euzebiusz maworka lub Physarum polycephalum ( nazwa łacińska ma tą zaletę, że na całym świecie jest niepodważalna )." - a do tego jak brzmi ;-) - powiedz laikowi że obserwujesz maworki lub paździorki to popatrzy z politowaniem a powiedz Physarum lub Stemonitis...
Ja miałem farta, bo niedaleko miejsca gdzie buduję dom pojawiło się kilka stanowisk fuligo septica ale w różnych stadiach rozwoju, natomiast jeszcze nie udało mi się zaobserwować stemoniotis w postaci takiej jak na zdjęciu pierwszym. Czy taka faza rozwoju ma jakąś swoją odrębną nazwę?
Maciej to, co zaobserwowałeś należy do konkretnego gatunku i nazwa jest niezmienna. Natomiast etap rozwojowy, to początek wspaniałej organizacji śluźni, która poszczegółnym grupom pełzaków przydziela odpowiednie funkcje (pięknie to opisał w jednym z wątków Piotrek Chachuła)... To, co sfotografowałeś, to jest najprawdopodobniej etap budowania zrosłozarodni... Czekamy, jak Piotrek dopisze swoje uwagi...
Znaczy się ja tego nie sfotografowałem, jeszcze nigdy, to zdjęcia Romualda. Natomiast już samo określenie "etap budowania zrosłozarodni" - jest jak dla mnie wystarczające. Dzięki.