• Fuligo septica
Wczoraj w parku mieszanym na starym rozkładającym się drewnie śliczny młody duży okaz.
tak wyglada z bliska
a tutaj zaobserwowałem ciekawe zjawisko. Kuleczka większa pękła a z niej wypłynęła druga mniejsza. Niestety nie zdążyłem zrobić samego pęknięcia choć to zdążyłem zaobserwować.
Przyglądałem się przez dłuższy czas Twoim zdjęciom i porównywałem ze swoimi i myślę, że to niekoniecznie musi być śluźnia F.septika, co sugerowałby ten intensywnie żółty kolor. W podobnym kolorze jest również śluźnia Arcyria nutans, czy np. Badhamia utricularis. Na tym etapie oznaczanie jest zawsze wątpliwe...
to pewnie muszę tam gnać i robić jutro nastepne fotki?
niestety burza mnie przegoniła ale kilka fotek zrobiłem. Sluzek nadal rośnie
i raczej nie jest to Fuligo septica
jutro nowe fotki zapraszam
Być może deszcze "roztrzepały" śluźnię, stąd tyle niepewności, ale fotki są super!!!...
No, na tych zdjęciach widać już wyraźnie budowanie wapniczek...To chyba będzie F.septica
A tak to się skończyło. Odkrojony kawałek pokazał takie wnętrze.
Zrobiłeś świetny serial...gratulacje...
może jeszcze jedną dołączę, jak zacznie się sypać
już tylko proszek pozostał
#2775
od września 2004
Super! To są dokładnie takie same rzeczy, jakie obserwujemy w laboratorium! Nie udało nam się znaleźć jak na razie sensownego wyjaśnienia powstawania tych "kuleczek", mamy kilka pomysłów. Natomiast zmiana koloru barwnika z żółtego na czerwony ma prawie na pewno związek z działalnością jakiegoś enzymu - np. oksygenazy fenolowej i zachodzi tylko gdy plazmodium/formująca się zarodnia ulegnie mechanicznemu uszkodzeniu.
Wyskakujące kuleczki sprawiały wrażenie że śluzowiec puchnie-rośnie jak na drożdżach. Następnego dnia było go faktycznie 30-40% więcej. Było widać, że te bałwanki opanowały większość powierzchni.