Wykwit zmienny (Fuligo septica) ma "kruchą" konsystencję, dlatego, że jego ściana jest wysycona związkami wapnia, więc po jego dotknięciu cały się "sypie". Żółty sluzowiec z pierwszego zdjęcia nie jest kruchy, ale "wełnisty", jakby zbudowany z drobnych nitek, poza tym jego ściany nie są wysycone związkami wapnia. JAk sie dobrze przygladniesz, to zobaczysz, ze ta żółta "masa" to w rzeczywistości skupienie wielu zarodni, których ściany są już zniszczone, a włośnia z każdej z pojedynczych zarodni wydostała sie na zewnątrz i pomieszała się z włośnią z sąsiednich zarodni. Wykwit nie tworzy skupień zarodni wolnych, tylko jedną dużą zrosłozarodnię. Tak więc Grzegorz bardzo dobrze wytypował, że to Trichia - kędziorek.
Na drugim zdjęciu - jak Grzegorz dobrze podpowiada - Metatrichia vesparia czyli bukietek malinowy. Obydwa te gatunki są pospolite, a ponieważ są dość wytrzymałe, więc bardzo często je można zobaczyć wczesną wiosną właśnie w takim dość "zmęczonym" stanie, który wskazuje na to, że zarodnie się wykształciły zeszłej jesieni i przetrwały zimę.